Krynica: kurkowy zawrót głowy, czyli grzybobranie po sądecku
Warto wykorzystać sprzyjającą pogodę i wybrać się w poszukiwaniu leśnych skarbów. W sądeckich lasach rozpoczął się właśnie sezon na grzyby.
Teraz królują przede wszystkim kurki, chociaż są też borowiki i podgrzybki. Prawdziwy kurkowy zawrót głowy! Na grzybobranie przyjeżdżają turyści nawet z odległych części kraju.
-Grzybobranie to jest taki punkt obowiązkowy. Mieszkamy u przemiłej pani, która wiedząc, że zbieramy grzyby, nie czekając następnego dnia zabrała nas do lasu. Pojechaliśmy i po prostu osłupieliśmy.-mówi kaliszanin Zbigniew Juszczak, który wraz żoną Anną od sześciu lat przyjeżdża do Krynicy na Festiwal Biegowy, a przy okazji odwiedza lasy, w poszukiwaniu borowików, kurek i rydzów.
-Tylu grzybów, które tutaj rosną nie widzieliśmy jeszcze nigdzie. Jesteśmy pod wrażeniem i nie ma możliwości, żebyśmy przyjechali i nie nazbierali. Nie będę ukrywał, że jak jesteśmy już parę dni, zebraliśmy tyle grzybów, że na cały rok wystarczy. Tak, że jeżeli chodzi o grzyby polecamy naprawdę, Krynica i okolice to super miejsce.
Doświadczeni grzybiarze ostrzegają amatorów przed trującymi grzybami, które trudno rozróżnić od jadalnych. Zbierajmy więc te, co do których mamy pewność, że są jadalne.
(MK) fot aut.