Krynica: niewielki potok, a wielki problem. Zalewa ludziom domy na Zawodziu

Przez Zawodzie, jedno z krynickich osiedli przepływa potok Szczawny, nazywany przez mieszkańców Cygańskim. Nieuregulowany od 30 lat, podczas wiosennych roztopów jego wody, zagrażają bezpieczeństwu. 

Podczas listopadowej wizji lokalnej z udziałem władz samorządowych i przedstawicieli Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie tj. czyli zarządcy tego terenu, mieszkańcy przedstawili swoje zastrzeżenia, uwagi obawy. Tłumaczyli, że przy intensywnych deszczach każdego dnia muszą sprawdzać stan potoku, bojąc się o swoje życie i zdrowie.

Co ustalono podczas wizji lokalnej? 

-Musiałby być fundusze z Urzędu Miasta i Gminy w Krynicy, przekazane na budowę mostków, a Wody Polskie doprowadziłyby do umocnienia i wyczyszczenia koryta. -tłumaczy Iwona Grzebyk-Dulak, radna dzielnicy Krynica Dolna

-Musiałoby dojść do porozumienia miasta z Wodami Polskimi. Nie jest to takie proste, ale jako radna tej dzielnicy będę o to walczyć.

Radna zwróciła się do posłów w sprawie regulacji potoku, zareagowała Urszula Nowogórska, która nie mogła uczestniczyć w wizji lokalnej, ale wysłała dyrektora biura poselskiego.

-Będę wnioskować do pani poseł o zorganizowanie kolejnego spotkania z jej udziałem, a także przekazanie wszystkich zebranych informacji do dyrekcji Wód Polskich w Krakowie.- podsumowuje radna Krynicy Dolnej. 

-Myślę, że wspólna determinacja doprowadzi do rozwiązania problemu. Kiedy, nie wiemy, ale na pewno będziemy starać się, aby potok został uregulowany i nie stwarzał zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców. (MK) fot. aut.