Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Wtorek, 19 marca. Imieniny: Aleksandryny, Józefa, Nicety
08/11/2017 - 17:40

Listopadowy miesięcznik "Sądeczanin" już w sklepach i kioskach

O czym piszemy w listopadowym „Sądeczaninie”? Wiele miejsca poświęciliśmy przypadającym rocznicom a w motoryzacyjnym dodatku sporo treści, które zapewne przypadną do gustu miłośnikom dwóch i czterech kółek. Sprawdziliśmy kim jest statystyczny mieszkaniec Nowego Sącza, przypominamy też historię Miasteczka Multimedialnego Brainville, rozmawiając również z jego pomysłodawcą - Krzysztofem Pawłowskim, twórcą świetności WSB. Co jeszcze? Sporo czytania, całe 100 stron. Siegnijcie po listopadowy miesięcznik "Sądeczanin"!

Mnóstwo aut i mnóstwo osób - to widzieliśmy na wszystkich nowosądeckich cmentarzach, które odwiedzili reporterzy 'Sądeczanina". Wciąż jesteśmy wierni tradycja nakazującej w tym dniu okazanie pamięci o zmarłych. Wiązanki, bukiety kwiatów i znicze: to wszystko, jak co rok składaliśmy na nagrobkach tych, których kochaliśmy, ceniliśmy, szanowaliśmy. Przez minione 12 miesięcy odeszło wielu wybitnych Sądeczan. (Zaskakujące, że niektórzy nawet po śmierci nie uważają ich za równych...) Listę najbardziej zasłużonych postaci przedstawiamy wewnątrz misięcznika. O nich pamięć jest najświeższa. 

Nie brakło też - jak dostrzegliśmy - zniczy na grobach, których nikt z bliskich już nie odwiedził. Zostawialiśmy lampki również w miejscach, upamiętniających bohaterów i ofiary zbrodni. Kolejny raz daliśmy dowód, że ich poświęcenie nie poszło na marne. Pokazaliśmy, że wciąż jesteśmy ich godni. 

Pamięć to zresztą sprawa nadzwyczaj ważna zarówno w wymiarze jednostek jak społeczności. Łatwiej nam przychodzi żyć, gdy wiemy kim jesteśmy i do jakich odwołujemy się tradycji. Dlatego pewnie z chęcią obchodzimy rocznice wydarzeń dla nas istotne, bo przypominające naszą zbiorowość. Jak choćby 725-lecie powstania Nowego Sącza, którego historię w miesięczniku przedstawiamy z tej okazji od wielu miesięcy.  

Dziś - znów dzięki Jakubowi Bulzakowi - kolejna porcja nieoczywistych faktów. Słyszeliście na przykład, że data 8 listopada aż tak pewna – jeśli chodzi o termin lokacji – nie jest? Sprawdźcie dlaczego. Przedstawiamy również w materiale Grzegorza Olszewskiego  pierwsze miesiące 1918 roku, gdy przed stu laty budziły się na nowo już nie nadzieje, ale oczekiwania powrotu polskiej państwowości. 

W listopadowym „Sądeczaninie” nieco więcej o statystycznym mieszkańcu regionu, którego uczyniliśmy głównym bohaterem. A właściwie nie jego a ją, bo jak się okazuje przeciętny mieszkaniec jest kobietą. Jaką? Dowiedzcie się od Ewy Stachury. 

Listopadowemu „Sądeczaninowi” towarzyszy również dodatek motoryzacyjny. Znajdziecie w nim wiele sprawdzonych ofert najlepszych sądeckich firm tej branży i sprawdzicie które z przedsiębiorstw Sądecczyzny tworzy już dziś rozwiązania przyszłości – Internet Rzeczy. 

Wewnątrz numeru też sporo piszemy w motoryzacyjnych klimatach. Poznajcie człowieka, który lekko narażając się żonie ocalił „Żuka”, przeczytajcie o św. Krzysztofie, który - choć patronuje tysiącom kierowców to na Sądecczyźnie nie ma ani jednej poświęconej mu parafii. Mamy też dla was rozmowę z duszpasterzem kierowców, który m.in. odpowie na pytanie czy grzeszymy łamiąc przepisy. 

Przypominamy również wydarzenia najważniejsze dla kulturalnego życia regionu. Bez dwóch zdań zalicza się do nich Jesienny Festiwal Teatralny. Z podziwem dla organizatorów patrzyłem na tytuły spektakli i nazwiska aktorów. W Nowym Sączu znów gościła śmietanka stołecznych teatrów.  

Zachęcam więc do lektury, zapraszam też do współpracy. Zajmujesz się ciekawą dziedziną? Masz coś do powiedzenia innym? Dołącz do zespołu redakcyjnego miesięcznika „Sądeczanin”. 

[email protected]







Dziękujemy za przesłanie błędu