Na rower! Jesienna wycieczka z Kamionki Wielkiej

Odległa o niecałe 10 km od Nowego Sącza duża miejscowość gminna i położone wokół niej tereny, to najdalej na zachód wysunięte partie Beskidu Niskiego, noszące nazwę Gór Grybowskich. Duża ilość lokalnych dróg, piękne widoki, liczne doliny, łagodnie wznoszące się wzniesienia powodują, że okolice Kamionki Wielkiej doskonale nadają się do uprawiania turystyki rowerowej. Ta propozycja wymaga odpowiedniej kondycji, bo dwukrotnie wspinamy się na grzbiet pokonując 250 metrową różnicę wysokości. 
Wycieczka ma przede wszystkim walory krajobrazowe, ale Pałac Stadnickich w Nawojowej, chociaż trochę zdewastowany, wciąż zachwyca swoją urodą. Długość trasy, to blisko 20 km, a ostatni raz przejechałem ją na początku listopada 2011 i z tej właśnie wycieczki pochodzą załączone zdjęcia.

Wyruszamy z dużego placu z przed zabytkowego XVII- wiecznego kościoła pw. św. Bartłomieja w kierunku Grybowa i Florynki. Tuż przed stacją benzynową skręcamy w prawo (przysiółki Plebańskie i Dworskie). Ostry, krótki podjazd wyprowadza nas na duży plac przed kościołem. Stąd już łagodniej zaczynamy żmudną wspinaczkę na wznoszący się przed nami zalesiony grzbiet. W jego niższych partiach dominuje ciemna zieleń drzew iglastych, ale już po chwili w lesie zaczynają przeważać buki. Mijamy po lewej zabytkową kapliczkę i po chwili znajdujemy się na nie zalesionym grzbiecie, którędy przebiega żółty szlak PTTK z Jamnicy do Florynki. Urocze miejsce z rozległymi widokami. Na wprost przed nami lekko przesłonięta drzewami dolina Kamienicy Nawojowskiej i wznoszące się nad nią szczyty należące do Pasma Jaworzyny Krynickiej, a za nami w odległej perspektywie widać Białowodzką Górę z charakterystycznymi kamieniołami w Klęczanach. Skręcamy w prawo w kierunku widocznej przydrożnej kapliczki. Polną drogą, a właściwie ścieżka, dojeżdżamy do granicy lasu, tu skręcamy w lewo i zaczynamy łagodny podjazd trawersując stok szczytu Skalnik. Osiągnąwszy maksymalną wysokość 634 m n.p.m. zaczynamy długi zjazd. Zaczynają się pola uprawne i łąki, a u naszych stóp cała Kotlina Sądecka, wraz z otaczającymi ją od południa, zachodu i północy szczytami i wzgórzami. Jadąc ostro w dół pokonujemy kolejne zakręty, aż dojeżdżamy do rozwidlenia, obok większego skupiska domów należącego do Popardowej Niżnej. Odchodząca w lewo droga prowadzi w dół w kierunku Kamionki Małej. Tędy będziemy jechać w drodze powrotnej z Nawojowej, ale na razie jedziemy dalej prosto grzbietem. Trzysta metrów dalej na kolejnym rozwidleniu skręcamy w lewo i zaczynamy ostry zjazd w dolinę Kamienicy Nawojowskiej. Po przejechaniu na drugą stronę rzeki pokonujemy pas nadrzecznych zarośli i drzew i już typową miejską ulicą pedałujemy kierunku centrum Nawojowej. Jedziemy teraz w kierunku widocznego lekko po lewej pałacu Stadnickich. Położony na niewielkim wzniesieniu nad drogą na skraju pięknego parku krajobrazowego z licznymi okazami egzotycznych drzew i krzewów, pałac wciąż zachwyca swoją urodą. Spacerując wokół niego, oglądamy usytuowany w bliskiej odległości XIX-wieczny kościół, gdzie pochowani są ostatni właściciele Nawojowej. Ruszamy w dalszą drogę. Przed nami ponad kilometrowy odcinek, kiedy musimy skorzystać z drogi krajowej jadąc w kierunku Krynica. Skręcamy w lewo w prostopadle odchodzącą lokalną drogę do Popardowej Wyżnej. Przejeżdżamy przez betonowy most na Kamienicy Nawojowskiej i zaczynamy ostry podjazd w kierunku pojedynczych gospodarstw i domy, by następnie już łagodnie trawersować zalesione stoki szczytu Skalnik. Jadąc drogą warto spojrzeć na prawo, gdyż znajdujemy się na wprost długiej doliny potoku Homerka, w górnym odcinku zwanym Złotniańską Rzeka, która źródła swe bierze na stokach Jaworzyny Kokuszczańskiej i Sokołowskiej Góry położonych w głównym Paśmie Jaworzyny Krynickiej. Dojeżdżamy do rozwidlenia dróg, skąd jadąc w prawo zjechalibyśmy ponownie w dolinę Kamienicy Nawojowskiej. My skręcamy w lewo i zaczynamy ostrą wspinaczkę na grzbiet mając po lewej stoki Skalnika a po prawej w całości zalesione stromo opadające zbocza Margoń Niżnej 737 m n.p.m. Nie da się ukryć, że to odcinek dla wymagających bo pokonując 1,7 km zyskujemy aż 200 metrów wysokości. Końcowy, przed osiągnięciem grzbietu, fragment jedziemy serpentyną. Dojeżdżamy do dużego gospodarstwa położonego na grzbiecie. Postój konieczny aby zregenerować siły, ale przede wszystkim zachłysnąć się niezapomnianymi widokami. Przed nami dolina Kamionki i wznoszące się nad nią wysokie na około 600 metrów wzgórza, za którymi w głębi wznosi się długi grzbiet Jodłowej Góry i bardzo charakterystyczny szczyt Rosochatki, a za nami wznoszące się nad doliną Kamienicy Nawojowskiej duże fragmenty Beskidu Sądeckiego. Jedziemy w lewo, polną drogą a towarzyszy nam żółty szlak PTTK. Mijamy kilka luźno rozrzuconych domów, położonych wzdłuż drogi i dojeżdżamy do miejsca, gdzie kilka godzin wcześniej znaleźliśmy się po pokonaniu morderczego podjazdu, kiedy to jechaliśmy z Kamionki Wielkiej w kierunku grzbietu. Oczywiście możemy wrócić tą samą drogą, ale to ma być klasyczna ósemka z krótkim odcinkiem, który podczas tej wycieczki pokonujemy dwukrotnie. Opis tego fragmentu, między innymi zachwyty nad niepowtarzalną panoramą Nowego Sącza znajdziemy na początku relacji , a ja powtórzę jedynie ostatnie zdanie „Dojeżdżamy do rozwidlenia, obok większego skupiska domów należącego do Popardowej Niżnej”. Przy pierwszym przejeździe pojechaliśmy stąd prosto. Teraz skręcamy w prawo. Tędy prowadzi lokalny czerwony szlak pieszy do Kamionki Małej. Wąska asfaltowa droga szybko opada w dół doliny potoku Kamionka. Mijamy zabytkową kapliczkę, większe skupiska zabudowań należących do Kamionki Małej i już po chwili wyjeżdżamy na nowy betonowy most, by kilkadziesiąt metrów dalej znaleźć się na głównej drodze z Nowego Sącza do Kamionki Wielkiej i dalej do Florynki. Od tego miejsca do centrum Kamionki Wielkiej pozostało nam dwa kilometry jazdy wzdłuż potoku Kamionka. Długość trasy wynosi 19,3 km.