Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Sobota, 20 kwietnia. Imieniny: Agnieszki, Amalii, Czecha
10/10/2012 - 10:00

Naukowcy rozmawiali o pszczołach w „Sądeckim Bartniku”

Naukowcy programu „COLOS” monitorujący przyczyny wymierania pszczół spotkali się w „Sądeckim Bartniku”. Na robocze spotkanie do Stróż przyjechało 13 naukowców, m.in. z: Danii, Szkocji, Austrii, Włoch.
Naukowcy uspokajają, że jak dotąd nie potwierdzono, by masowe ginięcie pszczół (CCD) było nową jednostką chorobową występującą wśród owadów. Straty w polskiej i europejskiej gospodarce pasiecznej występują głównie w okresie zimowym i wczesnowiosennym, a w Ameryce Północnej dochodzi do nich na początku oraz szczycie sezonu.

Zjawisko nagłego znikania pszczół z pasiek pojawiło się w USA z końcem XIX wieku, a powróciło przed niespełna 10 laty, w o wiele większym natężeniu, doprowadzając do wyginięcia w wielu regionach nawet do 90 proc. pszczelej populacji i wielkich strat w gospodarce pasiecznej. Zyskało wówczas groźną nazwę „masowego ginięcia pszczół” (CCD). Amerykański „dzwonek alarmowy” spowodował, że już 47 krajów (w tym wszystkie członkowskie UE, a także USA, Kanada, Australia, Nowa Zelandia i Chiny) powołały zespół naukowców i praktyków, który w ramach programu „COLOS” monitoruje sytuację w pszczelarstwie i stara się znaleźć środki zaradcze.

Polska uczestniczy w trzech grupach badawczych. Nasi przedstawiciele wzięli „pod lupę” m.in. badanie leków i preparatów dla pszczół, odżywek podawanych owadom w okresie zimowania oraz monitorowanie przyczyn strat występujących corocznie w polskich pasiekach.

Międzynarodowa grupa badawcza składa się z 13 europejskich naukowców: Alison Gray (Szkocja), Anna Gajda (Polska), Flemming Vajsnaes (Dania), Grażyna Topolska (Polska), Lennard Pisa (Holandia), Mary F. Coffey (Irlandia), Piotr Mędrzycki (Włochy), Preben Kristiansen (Szwecja), Robert Brodschneider (Austria), Romee Van der Zee (Holandia), Simone Tosi (Włochy), Tamas Csaki (Węgry) i Urszula Grzęda (Polska).

(MC)

Źródło i fot. bartnik.pl







Dziękujemy za przesłanie błędu