Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
19/06/2021 - 08:05

Niemcy to ekstremiści? Ten raport pokazuje, że coś niedobrego dzieje się za Odrą

15 czerwca niemiecki Urząd Ochrony Konstytucji opublikował raport na temat grup ekstremistycznych. Instytucja ta jest służbą federalną, która pełni funkcje kontrwywiadu i ma pilnować bezpieczeństwa wewnętrznego państwa. Według przedstawicieli niemieckiego rządu (w tym federalnego ministra spraw wewnętrznych Horsta Seehofera) raport jest bardzo niepokojący. Liczba ekstremistów politycznych i religijnych zwiększyła się we wszystkich grupach w 2020 roku.

Fot. PixabayRaport został podzielony tematycznie ze względu na podłoże ekstremizmu. Najwięcej miejsca poświęcono skrajnej prawicy (często nazywa się sama „Nową Prawicą”). Zarejestrowano wzrost liczby osób związanych z ekstremizmem prawicowym o prawie 4 procent w 2020 roku. Stwierdzono, że te grupy są coraz bardziej gotowe do stosowania przemocy i wandalizmu.

Urząd Ochrony Konstytucji wyciąga wnioski, że grupy skrajnie prawicowe skutecznie wykorzystują kryzys pandemiczny. Dzięki tej nadzwyczajnej sytuacji, łatwiej im rozpowszechniać teorie spiskowe, ksenofobiczne treści oraz promować antysemityzm. Podobno bardzo popularną teorią wśród tych grup jest, że to żydowska elita sztucznie wytworzyła wirusa COVID-19, by wywołać kryzys i ustanowić mechanizmy kontroli populacji.

Głównym celem organizacji skrajnie prawicowych ma być tzw. „Dzień X” (niem. Tag X). W tym dniu ma zostać obalona Republika Federalna Niemiec i system demokratyczny, a następnie od nowa zbudowane nowe państwo niemieckie. Raport zwraca uwagę, że zmienił się charakter grup skrajnie prawicowych. Ekstremistyczne partie takie jak NPD (Narodowodemokratyczna Partia Niemiec) zdecydowanie tracą na znaczeniu na rzecz organizacji bezpośrednio nie zajmujących się polityką. Powstają ruchy, stowarzyszenia i fundacje, które są zaliczane do tzw. „Nowej Prawicy” i starają się propagować swoje idee.

Urząd Ochrony Konstytucji jest zaniepokojony również niektórymi osobami działającymi w partii AfD (Alternatywa dla Niemiec). Szczególnie radykalna jest młodzieżówka partii (Młoda Alternatywa) i lokalne struktury w Turyngii. W ramach partii istniało też najbardziej radykalne stronnictw „Skrzydło”, które oficjalnie samo się rozpadło. Lider tej grupy, Björn Höcke, nadal jest aktywnym politykiem, a Urząd Ochrony Konstytucji twierdzi, że byli członkowie „Skrzydła” są wciąż ważnymi działaczami. Świadczyć mają o tym organizowane imprezy i demonstracje.

Mały podrozdział poświęcono prawicowym radykałom obecnym w agencjach związanych z bezpieczeństwem. Mogą oni stwarzać szczególne zagrożenie ponieważ posiadają specjalne umiejętności, mają dostęp do broni, a niekiedy również wrażliwych informacji. Mogą również podważyć zaufanie obywateli do instytucji państwowych.

Pixabay

Radykalizacji uległy również grupy lewicowe. Według raportu zwiększyła się liczba lewicowych radykałów o ok 2,5 proc. w 2020 roku. Istnieją małe zakonspirowane grupy, które nie boją się stosować przemocy i łamać prawo. Celem ich ataków są funkcjonariusze policji, niektórzy biznesmeni i osoby uważane przez nich za skrajnie prawicowe. Urząd Ochrony Konstytucji uważa, że lewicowi ekstremiści stają się coraz bardziej brutalni i „profesjonalni” w swoich atakach. Podczas prezentacji raportu, szef kontrwywiadu stwierdził, że „co 52 godziny” dochodzi w Niemczech do podpaleń przez lewicowych radykałów.

Lewicowi ekstremiści nie zyskali jednak wielu nowych członków w 2020 roku. W tej kategorii zdecydowanie skuteczniejsi byli prawicowi radykałowie. Urząd Ochrony Konstytucji uważa, że radykalna prawica lepiej wykorzystuje sytuację pandemiczną do promowania swoich poglądów i przesuwania granic w publicznej dyskusji. Lewicowcy próbują natomiast zaostrzyć protesty klimatyczne. Przykładem miała być demonstracja w lesie Dannenröder (Hesja) przeciwko dalszej budowie autostrady. Dochodziło do walk z policjantami z użyciem różnych pocisków i materiałów pirotechnicznych. Odkryto też różnego rodzaju pułapki, które mogły być niebezpieczne dla życia i zdrowia policjantów.

Za największą pojedynczą organizację o charakterze skrajnie lewicowym uważa się stowarzyszenie „Czerwona Pomoc” (niem. Rote Hilfe). Organizacja obecnie liczy 11 tysięcy członków i pomaga lewicowym radykałom w konfliktach z wymiarem sprawiedliwości, bez względu na ich charakter ideologiczny.

Według Urzędu Ochrony Konstytucji wysokie pozostaje też zagrożenie islamskim terroryzmem. W raporcie stwierdzono, że zdecydowana większość islamistycznych organizacji działających w Niemczech ma antysemickie poglądy i propaguje je na różne sposoby. Wzrastają też nastroje antyizraelskie wśród muzułmanów.

Raport niemieckiego Urzędu Ochrony Konstytucji może budzić obawy. Z zaniepokojeniem odnosi się do niego Federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Niemcy są państwem, które ma duże historyczne doświadczenia związane z rządami ekstremistycznych organizacji i totalitaryzmem. Powstanie Republiki Federalnej Niemiec po II wojnie światowej umożliwiło demokratyzację kraju i integrację europejską. Czy u progu nowej dekady XXI wieku, Niemcy czeka nowa fala radykalizmu? (Stefan Kasprzyk, fot. Pixabay)







Dziękujemy za przesłanie błędu