Odjechany pomysł Magistra Morsa. Takiego muralu jeszcze w Nowym Sączu nie było
Ulica Wąska przestała straszyć szpetotą. Kamienice zostały otynkowane, ale zamurowane okna sprawiają przygnębiające wrażenie. Zmienia to Mariusz Brodowski, sądecki mistrz street-artu. Kamienne oczodoły stopniowo wypełniają się barwnymi muralami. Na jednym jest wilk, na drugim niedźwiedź, teraz artysta przymierza się do kolejnego przedsięwzięcia.
Czytaj też Szokowa terapia Magistra Morsa
Pomysł, o którym pisze na swojej internetowej stronie, jest trochę… odjechany?
- Tym razem chciałbym namalować obraz, który opowie o tobie i twoich wyjątkowych butach. Jeśli chcesz być częścią tego muralu, zrób zdjęcie i napisz coś o swoich butach – pisze Brodowski.
Zdaniem artysty w butach zamykają się ludzkie historie. W traperach, damskich szpilkach, sandałach, nawet kapciach… każdy mógł dokonać czegoś niezwykłego albo na przykład mógł poznać miłość życia.
Czytaj też Magister Mors. Biznesmen czy arysta
Swoje wyjątkowe buty ma i Magister Mors.
Na zdjęciu buty, które dostałem od mojego przyjaciela Filipa. Bardzo lubię w nich malować, razem pomalowaliśmy już kilkadziesiąt murali – pisze na swojej stronie artysta.
Czytaj też Magister Mors znowu zabrał się za błędy językowe
Ilu sądeczan przysłało zdjęcia swojego obuwia, tego Brodowski nie zdradza. Czyja historia zapisze się muralem?
[email protected] fot. archiwum.,MB