Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
20/01/2020 - 08:20

Odjechany pomysł Magistra Morsa. Takiego muralu jeszcze w Nowym Sączu nie było

Sławę w Nowym Sączu przyniosło mu uliczne nauczanie poprawnej polszczyzny za pomocą graffiti. Jako tajemniczy nauczyciel przebił się nawet do głównych wydań ogólnopolskich, telewizyjnych dzienników. Magister Mors, czyli Mariusz Brodowski, nieustannie potrafi zaskakiwać. Ostatnio zabrał się za murale na ulicy Wąskiej. Ma naprawdę odjechane pomysły.

Ulica Wąska przestała straszyć szpetotą. Kamienice zostały otynkowane, ale zamurowane okna sprawiają przygnębiające wrażenie. Zmienia to Mariusz Brodowski, sądecki mistrz street-artu.  Kamienne oczodoły stopniowo wypełniają się barwnymi muralami.  Na jednym jest wilk, na drugim niedźwiedź, teraz artysta przymierza się do kolejnego przedsięwzięcia. 

Czytaj też Szokowa terapia Magistra Morsa

Pomysł, o którym pisze na swojej internetowej stronie, jest trochę… odjechany?   

- Tym razem chciałbym namalować obraz, który opowie o tobie i twoich wyjątkowych butach. Jeśli chcesz być częścią tego muralu, zrób zdjęcie i napisz coś o swoich butach – pisze Brodowski.

Zdaniem artysty w butach zamykają się ludzkie historie. W traperach,  damskich szpilkach, sandałach, nawet kapciach… każdy mógł dokonać czegoś niezwykłego albo na przykład mógł poznać miłość życia.

Czytaj też  Magister Mors. Biznesmen czy arysta

Swoje wyjątkowe buty ma i Magister Mors.

Na zdjęciu buty, które dostałem od mojego przyjaciela Filipa. Bardzo lubię w nich malować, razem pomalowaliśmy już kilkadziesiąt murali – pisze na swojej stronie artysta.

Czytaj też Magister Mors znowu zabrał się za błędy językowe

Ilu sądeczan przysłało zdjęcia swojego obuwia, tego Brodowski nie zdradza. Czyja historia zapisze się muralem?

[email protected] fot. archiwum.,MB







Dziękujemy za przesłanie błędu