Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
20/08/2014 - 14:37

Peugeot urzędniczki z ratusza. Nie ma na nią mocnych

Widoczny na zdjęciu srebrny peugeot od godziny 7 do 14 stał dziś na miejscu dla inwalidów na parkingu pod sądeckim ratuszem. - Tak jest codziennie - skarży się Czytelnik, który zastrzegł sobie anonimowość.
Mężczyzna mieszka w Rynku i widzi co się dzieje. Jak ustalił, samochód należy do pewnej nienajmłodszej urzędniczki z ratusza (zna nawet wydział), która ma kartę postojową dla inwalidy i w bezwstydny sposób to wykorzystuje. Zamiast zaparkować auto gdzieś dalej, za co i tak by nie zapłaciła, to ona codziennie, w godzinach pracy Urzędu Miasta blokuje jedno, jedyne miejsce dla inwalidów na parkingu pod ratuszem.

Kiedy nasz Czytelnik zwrócił uwagę urzędniczce, że tak się nie godzi, bo wiele osób o kulach chciałoby podjechać pod magistrat, to go odesłała do... psychiatry. Wtedy uderzył do Leszka Langera, pełnomocnika prezydenta ds. osób niepełnosprawnych.

- Obiecał sprawę załatwić, a potem "spuścił mnie po brzytwie". Dzwoniłem do niego na dwa numery i nie odbierał ode mnie telefonów - skarży się Czytelnik i dodaje: "Langer działa pod publiczkę. Nalepiają na samochody kierowców, którzy parkują na miejscu dla inwalidów trudne do zdarcia nalepki, a gdy przyjdzie załatwić coś konkretnego dla osób niepełnosprawnych, to go nie ma."

Czytelnik jeszcze raz dziś ok. godz. 14 zadzwonił do naszej redakcji informując, że srebrny peugeot stoi, jak stał: - Nie ma na nią mocnych...

(s), Fot. Czytelnik






Dziękujemy za przesłanie błędu