Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
13/12/2019 - 07:40

Pierwszy dzień zimy 2019. Kiedy jest ta kalendarzowa, kiedy astronomiczna?

Pytanie o początek kalendarzowej i astronomicznej zimy, co roku budzi wątpliwości. Wielu z nas nieustannie myli daty rozpoczęcia najzimniejszej pory roku. Jak to jest z tą zimą 2019?

Gubimy się w nadejściu zimy, tej astronomicznej i tej kalendarzowej. Wszystko przez to, że   pierwszy dzień zimy astronomicznej w odróżnieniu do tej kalendarzowej, nie jest datą stałą i dlatego przypada w różnych terminach.

Zima kalendarzowa zawsze rozpoczyna się 22 grudnia. Tym razem pokrywa się z datą tej astronomicznej. To będzie niedziela i najkrótszy dzień w roku. Słońce wzejdzie o godzinie 7.43, a zajdzie już o 15.25. Do końca roku 2019 pozostanie 9 dni, a do końca astronomicznej zimy 88 dni.

A potem już z górki. Dzień stanie się coraz dłuższy, aż do czasu przesilenia letniego 22 czerwca.

Jak ma być tegoroczna zima w Polsce? Wedle zapowiedzi całej armii analityków od pogody z Ameryki, Wielkiej Brytanii i Francji w Europie Środkowo-Wschodniej zima będzie wyjątkowo łagodna.

Czytaj też Hardcorowcy, optymiści i udręczeni czyli sądeczanie pod śniegiem [WIDEO]

Odmiennego zdania są Chińczycy z centrum badań nad klimatem w Pekinie – donosi serwis pogodowy Wirtualnej Polski. W sezonowej prognozie spece od pogody dostrzegli przesłanki wskazujące na wystąpienie ponadprzeciętnych opadów śniegu i deszczu, a także wielodniowych mrozów.

Według Chińczyków nasza część Europy, w tym i Polska, znajdzie się w zasięgu wpływów arktycznego powietrza ze Skandynawii. Chińska prognoza przewiduje też, że suma opadów śniegu i deszczu będzie o 10 proc. wyższa niż wynosi norma wieloletnia – pisze Wirtualna Polska.

I kto tu ma rację? Odpowiedź na to pytanie ma niebagatelne znaczenie dla narciarskiego biznesu na Sądecczyźnie. W Krynicy, która ma najwięcej stacji narciarskich, już trwa przegląd maszynerii kolejek krzesełkowych i montaż armatek śnieżnych.

Czytaj też "Warszawka" odjechała. Można wreszcie pojeździć na nartach [FILM]

Jeśli jednak rację mają Amerykanie, Brytyjczycy i Francuzi, wówczas właścicieli stacji czeka biznesowa klapa, a amatorów białego szaleństwa, rozczarowanie. Bardziej, z punktu widzenia gospodarki naszego regionu, kibicujemy chińskiemu, pogodowemu scenariuszowi. Trzymany kciuki za Chińczyków! Bo jaka jest zima, to musi być zimno.

[email protected] fot. JB







Dziękujemy za przesłanie błędu