Potrzebna pomoc dla domu dziecka pod Limanową. Wszystko przez koronawirusa
Katarzyna i Jan Manderowie, związani z Ośrodkiem Adopcyjnym „Dzieło Pomocy Dzieciom”, od 40 lat działają na rzecz sieroctwa społecznego.
Czytaj też Prezydent kontra rodzice. O finansowaniu z kieszeni podatnika elitarnej szkoły
- W tej chwili pod opieką mamy we wszystkich naszych placówkach 41 dzieci w wieku od 4-17 lat. Dziesięcioro dzieci przygotowujemy teraz do Pierwszej Komunii Świętej. Chcemy zorganizować im prezenty, żeby nie zazdrościły innym dzieciom. Skupiamy się teraz także na zorganizowaniu wakacji dla naszych podopiecznych i na ten cel zbieramy pieniądze. Wakacje, jak co roku, będą organizowane w naszym domu w Żmiącej – mówią w rozmowie z serwisem deon.pl
Czytaj też Chceliśmy deszczu. Była ściana wody. Ulewa nad Nowym Sączem [WIDEO]
Tradycją było organizowanie dorocznego pikniku. Dochód z imprezy był przeznaczany na wakacyjny wypoczynek dla dzieci. Te plany obrócił wniwecz koronawirus. To dlatego zostało zorganizowane pospolite ruszenie.
Pieniądze są zbierane na zrzutce
[email protected] fot. zrzutka.pl