Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
26/03/2020 - 08:30

Pożar w wieżowcu, lądowanie Air Korwin One i dron na złodzieja czyli 5 lat temu

Mieszkańców jednego z wieżowców przy ul. Batalionów Chłopskich w Nowym Sączu wyrwał ze snu odgłos strażackich syren. Tak, można powiedzieć rozpoczął się lokatorom tego budynku 26 marca 2015 roku. Pożar zauważył strażak, który wiedział jak zachować się i jak postępować. To przyczyniło się do szybkiej likwidacji zagrożenia oraz ograniczenia jego skutków.

O co chodziło?

Air Korwin One, którym w czasie prowadzonej wtedy kampanii przemieszczał się polityk, mimo porywistego wiatru szczęśliwie wylądował na lotnisku w Łososinie Dolnej. Stamtąd samochodem kandydat na prezydenta Janusz Korwin - Mikke przyjechał prosto pod dawną siedzibę firmy Optimus

- To miejsce, gdzie się zarabiało pieniądze, zostało zamienione na miejsce, gdzie pieniądze wydaje na urzędników, czyli tych, którzy przeszkadzają innym w pracy! - grzmiał Janusz Korwin- Mikke.

Polityk liczył na to, że u jego boku pojawi się sam Roman Kluska, którego wyrastająca na potentata w informatycznej branży firma została zniszczona przez absurdalne prawo i aparat skarbowy, a więc to wszystko z czym od lat Korwin-Mikke wojuje. Ale wyborczych sieci na Kluskę najwyraźniej nie udało się zarzucić, bo przedsiębiorca się nie pojawił. Mimo to Korwin-Mikke dawał do zrozumienia, że ciągle może liczyć na deklarację poparcia ze strony popularnego biznesmena

- Rozmawiałem dziś z Romanem Kluską przez telefon. Pan Kluska nie wie w tej chwili co robić i waha się nad poparciem Andrzeja Dudy. Ma pewne wątpliwości, ale szczegółów nie będę zdradzał. Powiem tylko, że pytany o to, czy ma taki program gospodarczy jak my, odpowiedział że nic go od nas nie różni w kwestii poglądów ekonomicznych.

Czytaj na następnej stronie







Dziękujemy za przesłanie błędu