Rudy, rudy rydz….W Beskidach jesienią polują na rudego!
Rydze symbolizują złotą polską jesień. W lasach potrafi się zrobić się całkiem pomarańczowo od nich. Rosną w górach, na terenach o specyficznym mikroklimacie. Ich największy wysyp w Beskidach przypada na październik.
Nawet, jeżeli w lasach jest sucho to w Beskidach: Sądeckim i Niskim rydz się pojawia. Czasem zdarzają się lata, gdy mieszkańcy oddają do skupu nawet dwie tony tego grzyba! Jest ich tak dużo, że rydz doczekał się swojego święta.
Od 12 lat, w ostatni wrześniowy weekend Wysowa-Zdrój staje się stolicą rydza. W uzdrowisku pojawiają się miłośnicy grzybobrania oraz degustowania rydza.
Tradycyjnie dwudniowe święto (28-29 września) rozpoczęło polowanie na rudego w okolicznych lasach. Celem konkursu jest przede wszystkim dobra zabawa. Zawody polegają na zebraniu jak największej ilości rydzów.
Kosze z grzybami ocenia potem komisja, złożona ze specjalistów Stowarzyszenia „Na Grzyby”.
Święto Rydza organizują Barbara Miernik i Katarzyna Miernik-Pietruszewska, prowadzące Stary Dom Zdrojowy w Wysowej Zdroju.
- Wszystko zaczęło się od chodzenia do lasu. Odkąd przeprowadziliśmy się do Wysowej, nie ma jesieni, żebyśmy nie poszli każdej jesieni na rydze. Błędem byłoby nie wykorzystanie tego pomarańczowego skarbu.-mówi Katarzyna Miernik-Pietruszewska - Trzeba było pokazać rydze Polsce, a także zagranicy, że są tutaj. Te grzyby to wyznacznik zdrowia, pięknej natury i czystego środowiska. Odtąd w Wysowej spotykają się miłośnicy grzybobrania, smakosze potraw z rydzami.
Świętu Rydza towarzyszyły pokazy kulinarne, wystawy twórców ludowych, koncerty, konkursy, warsztaty dla dorosłych i dzieci oraz degustacje regionalnych potraw.
(MK) fot. aut.