Święta w czasach zarazy. Zbadali jak spędzimy „covidowe” Boże Narodzenie
Formalnych obostrzeń w podróżowaniu co prawda nie ma, ale premier Mateusz Morawiecki zaapelował do Polaków, aby święta Bożego Narodzenia ze względu spędzić w najbliższym gronie rodzinnym. O pozostanie w domach apelują też wirusolodzy, którzy mówią o dużym ryzyku zarażenia się chorobą podróży. Mówiła o tym na antenie radia Zet prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska z Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie. Jej zdaniem covid może nas dopaść choćby w czasie postoju na stacji benzynowej, bo duża liczba krótkotrwałych kontaktów z wieloma osobami w czasie pandemii jest najbardziej ryzykowna.
Czytaj też Ile osób może zasiąść do Wigilii. Są obostrzenia na Boże Narodzenie
- To miejsca, gdzie spotyka się jednocześnie wiele osób z różnych stron. Podobnie, w środkach komunikacji, jak pociągi czy autobusy. Wystarczy, że jedna osoba na spotkaniu świątecznym będzie zakażona, by zainfekować pozostałe – mówiła wirusolog. - Wielogodzinne przebywanie kilku lub kilkunastu osób w jednym pomieszczeniu, słabo wietrzonym, sprzyja roznoszeniu wirusa, jeśli jedna osoba będzie zakażona.
Czy te rady weźmiemy siebie do serca? Jedna z firm specjalizująca się w zakupach spożywczych online zleciła przeprowadzenie badań na temat „covidowego” Bożego Narodzenia.
Około 4 procent ankietowanych spędzi najbliższe święta w izolacji, spotykając się z najbliższymi przez komunikator internetowy, a 18 procent w pojedynkę lub wyłącznie z partnerem. 11 procent zamierza podróżować i spotykać się z rodziną, bez względu na obostrzenia. Są to głównie osoby młode, mieszkańcy miast do 100 tys.
Największa grupa respondentów planuje spędzić czas w wąskim gronie najbliższych, ale bez seniorów, ze względu na podwyższone ryzyko wynikające z zarażenia koronawirusem. Taką deklarację złożyła ponad połowa mieszkańców wsi oraz największych miast.
W sondażu padło też pytanie o przygotowania do wigilii.Jak się okazuje, co piąty respondent pierwszy raz w życiu przygotuje samodzielnie kolację wigilijną. Co trzecia osoba zdecydowała się podejść do sprawy zgodnie z tradycją i postawić na stole 12 dań. I chociaż blisko połowa Polaków, również zgodnie z tradycją, pojedzie do sklepów i samodzielnie wybierze wszystkie składniki, to blisko 42 proc. przynajmniej część zakupów zrobi on-line.
Czytaj też Zakupowe niedzielne szaleństwo w Nowym Sączu. Były tłumy w sklepach! [ZDJĘCIA]
Na Święta najchętniej kupimy przez Internet suche produkty typu mąka i cukier (w 37,7 proc. zamówień), wodę i napoje (w 35,5 proc.) oraz olej, majonez i sosy (w 32,4 proc.). Wśród produktów, które mniej chętnie kupimy on-line są ryby (w 11,7 proc.) i świeże mięso (11,5 proc) wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie Everli.pl zrealizowanego przez instytutu badawczy SW Research na grupie 1002 ankietowanych w terminie 24-27 listopada 2020.
Czytaj tez Długie weekendy w nowym 2021 roku. Podpowiadamy jak dobrze pomnożyć urlop
A co z prezentami? 35 proc. Polaków zamówi je przez Internet, a część wybierze w sklepie. Ponad jedna czwartak Polaków kupi je wyłącznie online, z kolei 19 proc. stacjonarnie. Jednak aż 12 proc. osób nie planuje w tym roku kupować prezentów ([email protected])