Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
29/03/2023 - 14:15

Szczere wyznanie Joanny Kulig. Gwiazda Hollywood rodem z Muszynki znowu wszystkich zaskoczyła

Ma już status gwiazdy, która przebiera w zawodowych propozycjach, także w tych płynących z Hollywood. Za jej sukcesami idą wielkie pieniądze. Choć Joanna Kulig jest u szczytu sławy, ciągle pozostaje „zwykłą” dziewczyną z Muszynki, która nie zapomniała, że kiedyś żyła w biedzie. - Skupienie się tylko na karierze to za mało. To nie jest w życiu najważniejsze – mówiła w jednym z wywiadów. Co stanowi dla niej wartość? Pomoc drugiemu człowiekowi. Właśnie za tę pomoc aktorka otrzymała Medal świętego Brata Alberta.

Sława to nie wszystko

Ma już status gwiazdy, która przebiera w zawodowych propozycjach, także w tych płynących z Hollywood. Za jej sukcesami idą wielkie pieniądze. Choć Joanna Kulig jest u szczytu sławy,  ciągle pozostaje „zwykłą” dziewczyną z Muszynki, która nie zapomniała, że kiedyś żyła w biedzie. - Skupienie się tylko na karierze to za mało. To nie jest w życiu najważniejsze – mówiła w jednym z wywiadów. Co stanowi dla niej wartość? Pomoc drugiemu człowiekowi. Właśnie za tę pomoc aktorka otrzymała Medal świętego Brata Alberta.

Medale świętego brata Alberta otrzymują osoby i instytucje, które pomagają ubogim i chorym. Joanna Kulig została uhonorowana wyróżnieniem za wspieranie niepełnosprawnych. Aktorka jest między innymi ambasadorką Fundacji Anny Dymnej "Mimo wszystko". Angażuje się też w akcje charytatywne Fundacji Niesiemy Nadzieję.  

Jakiś czas temu głośnym echem odbiła się jej wizyta programie Dzień Dobry TVN, gdzie  opowiadała o swojej nowej roli w Hollywood.  Potem  jednak zaczęła mówić o przedświątecznej akcji charytatywnej Szlachetna Paczka, w którą sama się zaangażowała, bo jak podkreślała, sama tę pomoc od innych otrzymywała.

czytaj też On ma 76 lat, ona właśnie skończyła 28. Huczne urodziny żony miliardera, właściciela krynickiego hotelu [ZDJĘCIA]  

Wychowała się w biedzie

Wielu ludzi mi bardzo pomogło – mówiła aktorka. - W mojej małej miejscowości, sama dużo takich paczek otrzymałam. Teraz pojawiam się w Hollywood, czyli wyszłam z totalnej biedy do tego, co teraz mam – dodała.

- Kiedy byłam dzieckiem i miałam mało zabawek, rozwijała się kreatywność. Byłam tak wychowywana, że "co masz, to dasz". Kiedy pokazujemy dzieciom, że dzielimy się z drugim człowiekiem, uczymy ich dobra. To oducza egoizmu –podkreślała Joanna Kulig

- Zawsze pomaga drugiemu człowiekowi. Najgorszy jest rodzaj jałmużny, a ja otrzymywałam pomoc z szacunkiem. Wiem, że ludzie wstydzą się prosić o pomoc, czują się gorzej, a Szlachetna Paczka pomaga ludziom w szlachetny sposób, bez poczucia jałmużny. Dzielisz się z drugim człowiekiem tym, czego potrzebuje – stwierdziła.  

czytaj też "Nienawidzę ich za to”. Co się stało z twarzą Majki Jeżowskiej, naszej sądeckiej celebrytki

Czy to z rodzinnej Muszynki wyniosła życiowe priorytety?

Jestem dumna z tego, co robię, ale zawsze do każdego podchodzę jak do człowieka. Pomoc drugiemu człowiekowi i to, żeby się nie pogubić, to jest najważniejsze. Skupienie się tylko na karierze to jest za mało. To nie jest w życiu najważniejsze – mówiła w rozmowie z TVN.

Podczas gali wręczenia Medali świętego brata Alberta, która odbyła się w krakowskim Tetrze imienia Juliusza Słowackiego, Joanna Kulig wyznała, że do dla niej wyjątkowe wyróżnienie. - Takie momenty pokazują, że warto dzielić się z drugim człowiekiem, dziękuje mamo, że nauczyłaś mnie tego – powiedziała aktorka cytowana przez serwis interia.pl ([email protected]) fot.Instagram







Dziękujemy za przesłanie błędu