Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
29/08/2013 - 13:59

Uroki Vrbova. Mieszkańcy Barskiego u ciepłych wód

Mieszkańcy Barskiego mieli okazję uczestniczyć w kolejnej wyprawie na termalne kąpielisko do słowackiego Vrbova.
Wypad na Słowację, w którym wzięli udział głównie emeryci i renciści zorganizował za symboliczną zapłatę zarząd osiedla. Przewodniczy mu radny miejski Mieczysław Gwiżdż, zarazem prezes Stowarzyszenia Sądeczanie Razem. W drodze powrotnej tradycyjnie urządzono po słowackiej stronie ognisko z pieczeniem kiełbasy, a wyprawę zakończyła kolacja w starosądeckeij restauracji "Miś".

A oto opinie uczestników wyprawy.
Pani Stanisława – "Pobyt na basenach to dla mnie ogromna frajda. Cieszę się na samą myśl o podróży. Przynajmniej przez kilka dni po kąpielach ustają bóle kości i stawów.”
Pan Czesiek – „Od dawna nie zdarza mi się nic lepszego. Nie stać mnie na wczasowanie, więc te podróże są namiastką wakacji. Po takim pobycie lepiej mi śpi, lepiej oddycha.”
Pani Bożena – „Te podróże, ale również inne działania podejmowane przez zarząd naszego osiedla, są promyczkiem nadziei, że jesień życia seniorów Barskiego upłynie miło i atrakcyjnie. Dotąd nigdy nie wyjeżdżałam zagranicę i nie znałam leczniczych walorów gorących źródeł.”
Pani Zofia – „Nie tylko przestaje mnie łupać w kościach, ale mam chwilę, na miłe spotkania ze znajomymi podczas podróży i na kąpielisku, możemy pogawędzić, poplotkować, powspominać stare dobre czasy młodości”.
Pan Zenek – „Dobrze, że są jeszcze na świecie tacy ludzie, którzy chętnie i bezinteresownie pomagają potrzebującym wsparcia.”
Takim człowiekiem, mówią seniorzy Barskiego, jest właśnie szef osiedla Mieczysław Gwiżdż. Jak sam mawia – z Barskim jestem na dobre i złe.
- Będę służył mieszkańcom, szczególnie starszym, schorowanym, biednym póki starczy mi sił - deklaruje. Pan Mieczysław nie tylko poszukuje sponsorów do przeprowadzania takich akcji, angażuje w to również własne oszczędności i diety uzyskiwane za pracę w Radzie Miasta. Warto dodać, że z jego inicjatywy w siedzibie zarządu prowadzi działalność gabinet masażu leczniczego, dysponujący nowoczesnymi urządzeniami wspomagającymi zabiegi.

                                                                                                  ***
Ostatni wyjazd, mimo niskiej temperatury powietrza, odbył się w ciepłej atmosferze. Najpierw swoje zrobiły termalne wody, potem towarzyskie spotkanie przy ognisku i wreszcie obfita kolacja po powrocie z wojaży. Były wspólne śpiewy, a kiedy autokar opuszczał sądeckie rogatki „Kiedy ranne wstają zorze” zaintonowała pani Stanisława Kasieczkowa.
Eskapadę do Vrbova pomagały zorganizować członkinie samorządu Barskiego, tzw. aktyw społeczny: Elżbieta Żytkowicz, Bożena Uryga, Jadwiga Rola, Iwona, Małgosia i Agnieszka Korczyńskie, a także Anna i Robert Krerowiczowie. Gośćmi honorowymi byli Elżbieta Chowaniec, przedstawicielka Rady Miasta, i Henryk Najduch, lider sądeckiej Solidarności.
W wyprawie uczestniczyło 50 osób, a już szykuje się następna - na kąpieliska termalne do węgierskich bratanków. Oprócz basenów w Egerze, uczestnicy wycieczki odwiedzą również groty z leczniczymi wodami w Topolcach, Dolinę Pięknych Pań, słynącą z winiarni, zwiedzą okolicę miasta, gdzie znajduje się mnóstwo polskich, w tym sądeckich śladów. Podróż odbędzie się prawdopodobnie około 11 września br. Informacji w tej sprawie udziela zainteresowanym biuro zarządu osiedla Barskie codziennie od godz. 10 do 12 (poniedziałek – piątek).
(s),  fot (An)
Na zdjęciach: Reminiscencje z podróży do Vrbova.








Dziękujemy za przesłanie błędu