Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
03/01/2023 - 21:00

Wierzyć, nie wierzyć… katastroficzne przepowiednie jasnowidzów na 2023 z antychrystem w tle

Jaki będzie ten rok? Na to pytanie próbują odpowiedzieć między innymi analitycy rynku i ekonomiści, którzy piszą swoje prognozy. Scenariusze rysują też ci, którzy – jak twierdzą - potrafią zaglądać w przyszłość. Co zobaczył najsłynniejszy polski jasnowidz Krzysztof Jackowski, a co wróżka Aida Kosojan? Jaką przyszłość w przeszłości przepowiedział słynny francuski astrolog Nostradamus?

Przepowiednie Nostradamusa dla Polski

Czy nieżyjący od 466 lat Nostradamus, nazywany prorokiem zagłady, mógł przewidzieć, co zdarzy się w 2023 roku? Słynny francuski astrolog i badacz wiedzy tajemnej miał twierdzić że czekają nas katastrofy, które mogą zachwiać światem, jaki znamy.

Według jasnowidza „siedem miesięcy wielkiej wojny sprowadzi na ludzi zło i śmierć. Miliony ludzi umrze a ocaleni zaczną nowe życie”.  Czy te przepowiednie  mogą się odnosić do wojny na Ukrainie?

W 2023 roku „dwa główne mocarstwa mają połączyć siły w celu utworzenia nowego sojuszu”. Przepowiednia na kolejne lata zakłada, że „antychryst szybko unicestwi trzech, jego wojna będzie trwała 27 lat a niewierzący zginą, będą w niewoli, zostaną wygnani”. Według jasnowidza trzecia wojna światowa zostanie wywołana przez dwie sprzeczne ze sobą religię. Militarne starcia mają skutkować śmiercią połowy mieszkańców Europy.

czytaj też Pierwsze dziecko w Nowym Sączu w 2023 roku urodziło się zaraz po północy. Chłopiec czy dziewczynka? 

Według wizjonera, nasz kraj ma pozostać najludniejszym państwem Starego Kontynentu. To nie w Polsce będą toczyć się walki. Na skutek wojny granice Polski mają sięgać aż Uralu, Kaukazu i Morza Czarnego. Nasz kraj ma także otrzymać wyjątkową misję: wraz z Francją ma prowadzić działania na rzecz zjednoczenia wyniszczonej konfliktami Europy.

Do przyszłości zajrzał też słynny jasnowidz z Człuchowa Krzysztaof Jackowski. Co zobaczył? Czytaj dalej na następnej stronie







Dziękujemy za przesłanie błędu