Wizja jasnowidza Jackowskiego. Co go przeraziło tak, że przerwał nagranie
Przepowiednie Krzysztofa Jackowskiego, najsłynniejszego polskiego jasnowidza, przyprawiają o dreszcze i mrożą krew w żyłach. Jeszcze przed drugą falą pandemii mówił, że zaraza przybierze na sile, przewidział też przeciążenie szpitali i wprowadzenie radykalnych restrykcji.
Tak się właśnie stało. Teraz, z jeszcze większą wściekłością, zmutowany koronawirus uderzył po raz trzeci. Kiedy przyjdzie koniec zarazy? Jackowski ma złe wieści. Najgorsze jeszcze przed nami.
Jasnowidz wieszczy kryzys gospodarczy, o którym rząd zacznie głośno mówić na początku kwietnia. - Za to będzie odpowiedzialna zaraza i przyjdzie nam się zmierzyć nie tylko z obostrzeniami, ale też różnymi trudnościami w urzędach i szpitalach, to teraz jeszcze do tego dojdzie kryzys, który zacznie się niewinnie - powiedział Jackowski. W swoich wizjach nie zobaczył wprowadzanego przez rząd stanu wyjątkowego, bo ludzie – jak stwierdził - zachowują się w obecnej sytuacji "wzorowo".
Czytaj też Czeka nas większa katastrofa niż zaraza. Co zobaczył jasnowidz z Człuchowa
Jaki przebieg będzie mieć epidemia? Trzecia fala szybko od nas nie odejdzie. Nawet w lecie nie będzie lepiej.
- To się wszystko przedłuży. Te obostrzenia będą przedłużone, a trzecia fala będzie długa. Nawet jeżeli chwilami zelżeje, to będzie długa. Mam wrażenie, że świat, że Turcja, część Europy, ktoś na Bliskim Wschodzie, że to wszystko jest przygotowane i jest cisza przed wielką burzą. Tak jak mówiłem w listopadzie-grudniu, że na początku stycznia będzie następna fala, a przełom lutego-marca to będzie początek wielkiej fali. I taką mamy, która będzie trwała długo. A największe wzrosty są przed nami. Będzie trwała do czerwca – twierdzi Jackowski.
Zobacz też Piękna Gabriela z Sącza w głośnej reklamie. To jej droga do kariery [ZDJĘCIA]
Jego wizje są przerażające. Jak mówi, w niektórych miejscach ludzie będą zamykani jak w gettach.
- Będzie jeszcze większy chaos? Coś się dodatkowego stanie, nie umiem tego wytłumaczyć. To, co się teraz dzieje, nie jest szaleństwem. To, co czuję, nie rozumiejąc tego - to dopiero jest szaleństwo. Po raz któryś z kolei odrzucam to, ale to mi wchodzi do głowy. Tam, gdzie ludzie będą dostawali racje żywności, na tę żywność trzeba zwracać uwagę, bo będą jedli i chorowali. Za czarne te wizje dzisiaj" - powiedział Jackowski i po chwili, ku zaskoczeniu słuchaczy, niespodziewanie przerwał transmisję.([email protected]) fot. screen YouTube
Czy wierzycie w przepowiednie Krzysztofa Jackowskiego?