Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
24/02/2019 - 19:55

To jakiś kosmos! Nie mógł uwierzyć, że został Sądeczaninem Roku 2018

Kiedy usłyszał, że to on został Sądeczaninem Roku 2018 nie mógł w to uwierzyć. - To jakiś kosmos - powiedział, kiedy odbierał nagrodę. Kosmos absolutny, bo laureat tegorocznego plebiscytu - Wojciech Mróz - łamie stereotypy. W małej wsi nauczył grać w piłkę nożną dziewczyny i to tak, że zaprowadził je na ogólnopolskie podium.

W laudacji, wygłoszonej na cześć Wojciech Mroza, przewodniczący kapituły plebiscytu Zygmunt Berdychowski powiedział, że laureat łamie stereotypy w regionie przywiązanym bo tradycji. Nie inaczej można nazwać to, czego dokonał.  Nauczyciel wychowania fizycznego w niewielkiej wsi Jelna w gminie Gródek Nad Dunajcem  nauczył grać w piłkę nożną dziewczyny tak, że zaprowadził je na ogólnopolskie podium.

To dzięki jego determinacji malutki klub, który osiem lat temu  liczył ledwie osiem zawodniczek  zamienił się w prawdziwą  piłkarską potęgę, gdzie obecnie trenuje 150 piłkarek z Nowego Sącza, powiatu nowosądeckiego i ziemi gorlickiej. W kategoriach młodzieżowych klub lokuje się w ogólnopolskiej  czołówce, a dziewczęta z Jelnej po prostu kopią piłkę na medal i odnoszą sukcesy w ogólnopolskich mistrzostwach.

Co mu strzeliło do głowy z tym damskim futbolem? Czy miał chwilę zwątpienia, kiedy uczył płeć piękną męskiego sportu? Dlaczego jego uczennica, która nie znosiła lekcji wuefu, zbierała głosy w plebiscycie? Jak wielki  jest jego apetyt na trenerski sukces i... dlaczego jego żona jest aniołem? Na te i inne pytania w wywiadzie udzielonym zaraz po odebraniu nagrody odpowiada Wojciech Mróz, Sądeczanin Roku 2018.

Wywiad z Wojciechem Mrozem można przeczytać na łamach marcowego wydania miesięcznika "Sądeczanin"

Rozmawiała [email protected] fot. Michał Nowak









Dziękujemy za przesłanie błędu