Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
19/12/2020 - 10:50

Prezes spółki Uzdrowisko Krynica Żegiestów: potrzebna nam praca, restart w lutym

O tym, jak wśród zakazów i pandemicznych ograniczeń udaje się prowadzić duży biznes, rozmawialiśmy w krynickim studio "Sądeczanina" z Wiesławem Pióro, prezesem spółki Uzdrowisko Krynica Żegiestów.

W normalnych warunkach spółka Uzdrowisko Krynica-Żegiestów mocno wspiera się na trzech filarach: działalności sanatoryjnej i leczniczej, organizacji eventów i konferencji oraz produkcji wody. Obecnie, wskutek pandemicznych ograniczeń i wprowadzonych zakazów nie odbywają się koncerty, nie jest wykorzystane zaplecze noclegowe i lecznicze.  Zatrudniającej ponad 300 osób firmie, pozostała produkcja znanych wód mineralnych. 

- Wprowadzone ograniczenia dotknęły w Krynicy większość przedsiębiorstw, związanych z branżą turystyczną, eventową i leczniczą - mówi Wiesław Pióro, prezes spółki Uzdrowisko Krynica Żegiestów. - Dla naszej spółki to szczególnie dotkliwy cios. Mieliśmy nadzieję, że po lockdownie, od 27 grudnia będziemy mogli, choćby małymi krokami, wracać do normalnej działalności, gościć kuracjuszy w osobnych pokojach. Działaliśmy już w warunkach COVID-u i w naszych obiektach nie doszło do ani jednego zakażenia, co jest dowodem, że potrafimy zadbać o bezpieczeństwo, działamy odpowiedzialnie przestrzegamy zasad wprowadzonych ze względu na pandemię. Nawet jeden kuracjusz w pokoju pozwoliłby nam pokryć choć część stałych kosztów, jakie wciąż ponosimy.

Spółka Uzdrowisko Krynica Żegiestów z jednej strony jest w nieco lepszej sytuacji, bo utrzymała produkcję wód mineralnych i leczniczych, jednak zdecydowaną większość przychodów w normalnych czasach zapewniała jej działalność lecznicza i eventowo-konferencyjna, opartej na Pijalni Głównej. A te przychody wynoszą zero praktycznie od jesieni, gdy na terenie powiatu nowosądeckiego wprowadzona została czerwona strefa. Sytuację komplikuje fakt, że uzdrowiskowa spółka, jako duże przedsiębiorstwo, nie znalazła dla siebie wsparcia w żadnej z dotychczasowych, antykryzysowych tarcz. Jedyna pomoc nadeszła ze strony Wojewódzkiego Urzędu Pracy. A to stawia Uzdrowisko Krynica Zegiestów w gorszej pozycji na konkurencyjnym rynku.

Zobacz też: Wiceprzewodnicząca Rady Miasta i Gminy Krynicy-Zdrój o Forum Ekonomicznym - musimy wrócić do rozmów

- Zdajemy sobie sprawę ze społecznej odpowiedzialności biznesu, nie chcemy szukać oszczędności w zwolnieniach pracowników - dodaje prezes Wiesław Pióro. - Szukamy innych dróg, znajdujemy zastępcze zajęcia, ale nie da się tego robić w nieskończoność, tym bardziej, że od nowego roku rosną minimalne wynagrodzenia, a co za tym idzie, koszty pracy. Nie żałujemy pracownikom lepszych pieniędzy, ale mamy świadomość, że musimy na to zarobić. Dlatego teraz najbardziej potrzebujemy pracy, możliwości zarabiania.

Przewidując, że liczba zakażeń zacznie w końcu spadać, a spółka powoli będzie wracała do pracy, w tym realizacji kontraktów z NFZ i ZUS, prezes Wiesław Pióro zaznacza, że pilnie unormować trzeba też tak zwane "niedojazdy". To sytuacja, w której kuracjusz nie przyjeżdża na turnus i nie ponosi z tego tytułu żadnej odpowiedzialności, a uzdrowisko zostaje z wydatkami na przygotowanie pokoju, czy kosztami zamówionych zabiegów leczniczych. I taką gotowość musi zachować przez pięć dni, na wypadek, gdyby kuracjusz się spóźnił. - Takiego komfortu nie ma na wolnym rynku, żaden hotel nie zdołałby funkcjonować w takich warunkach - dodaje prezes Pióro, zapewniając, że zdjęcie z uzdrowiska tego ciężaru byłoby również odczuwalną formę pomocy.

Nowy rok będzie trudny dla uzdrowiska nad Kryniczanką również z powodu braku dwóch wydarzeń, trwale do tej pory związanych z jesiennym kalendarzem Krynicy: Forum Ekonomicznego i Festiwalu Biegowego. Boleśnie odczuje to również spółka Uzdrowisko Krynica-Żegiestów. Kontraktowane w NFZ i ZUS, jak i komercyjne usługi lecznicze nie zapewniają w stu procentach wykorzystania potencjału hotelowego spółki. Tym bardziej ważne jest odrodzenie rynku eventowo-konferencyjnego. A brak Forum Ekonomicznego i Festiwalu Biegowego to dodatkowa trudność. Na czas obu wydarzeń spółka rezerwowała dotąd sto procent swych obiektów z przeznaczeniem tylko dla gości Forum i biegaczy Festiwalu.

W ocenie prezesa Wiesława Pióro brak Forum Ekonomicznego Festiwalu Biegowego to wielka strata dla Krynicy, Sądecczyzny i całej Małopolski. - Marka, która wrastała w region przez 30 lat, nagle wyrwana, musi pozostawić po sobie ogromną bliznę - mówi Wiesław Pióro. - Mam wrażenie, że jeszcze nie doceniamy skutków tego, co się stało. Wyobraźmy sobie więc, że na przykład z Nowego Sącza znika nagle firma tej skali co Fakro, czy Wiśniowski. To tysiące miejsc pracy, na których oparte są rodziny pracowników, przedszkola i szkoły, dostawcy i transport... Obejrzyjcie całą rozmowę. Warto! ([email protected])

Partnerem krynickiego studia Sądeczanin TV jest spółka Uzdrowisko Krynica Żegiestów







Dziękujemy za przesłanie błędu