Zaloguj się
Rozmowa dnia: Tomasz Jarosz wygrał "Szansę na sukces" i spełnił swoje marzenie
- Udział w programie „Szansa na sukces” to było marzenie z moich lat młodzieńczych, które niestety nie udało się spełnić, bo gdy już dojrzałem do decyzji, że wezmę w nim udział, to program został niestety zdjęty z anteny. Teraz gdy edycja „Szansy na sukces” została wznowiona to żona mnie zachęciła i postanowiłem spróbować swoich sił. Pojechaliśmy do Rzeszowa na casting. Ludzi, którzy chcieli pokazać swoje wokalne umiejętności było mnóstwo. Zaśpiewałem to co miałem zaśpiewać i wróciłem do domu. Po jakimś czasie otrzymałem wiadomość mailową, że dostałem się do programu – opowiada Tomasz Jarosz.
Zobacz też Sądeczanin Tomasz Jarosz wygrał program „Szansa na sukces”
Sądeczanin musiał zmierzyć się z piosenkami z repertuaru „Formacji Nieżywych Schabuff”.
- Chciałem wylosować piosenkę „Mów mi Elvis”, bo jest to bardzo żywiołowy utwór i można go było fajnie zinterpretować. Niestety wylosowałem piosenkę „Poranki”. Nie znałem jej wcześniej, dlatego przygotowując się do tego programu poświęciłem jej najwięcej czasu – tłumaczy Tomasz Jarosz.
Zobacz też Sądeczanin Tomasz Jarosz wystąpił w programie "Jaka to melodia". Jak mu poszło?
Sądeczanin swoim występem zachwycił jurorów. Werdykt mógł być tylko jeden. To właśnie Tomasz Jarosz wygrał dziesiąty odcinek „Szansy na sukces”. Już w najbliższą niedzielę (31 maja) odbędzie się wielki finał, w którym powalczy o udział w koncercie debiutów podczas Festiwalu w Opolu. Trzymamy kciuki!
Zobacz też Lachersi nagrali piosenkę, która opowiada o układach. Podoba wam się?
RG [email protected], Film D. Szlag, Fot. DS, screen "Szansa na sukces"
