Uważaj, co wrzucasz do sieci! Wojciech Bobak wyjaśnia, jak działają hakerzy
W ostatnich miesiącach niemal całe społeczeństwo przeniosło się do internetu. Pracujemy zdalnie, robimy zakupy online, oglądamy także znacznie więcej filmów i seriali. - Szarą strefę w sieci możemy podzielić na dwa obszary. Pierwszym z nich jest działalność oszustów, próbujących sprzedać nam towar, którego nie chcemy kupić, a drugim działalność polegająca na wyłudzaniu danych osobowych - mówi Wojciech Bobak, ekspert do spraw cyberbezpieczeństwa.
- Warto zadać sobie pytanie jakie dane udostępniamy i po co. Jeśli dokonujemy w sieci prostych czynności, takich jak chociażby zakupy online, prośba o numer PESEL lub skan dowodu osobistego powinna wzbudzić naszą czujność.
Czytaj też: Czy twoja poczta e-mail jest bezpieczna? Nie czekaj, sprawdź!
Trudno wymienić wszystkie sposoby cyberataków. Oszuści szantażują nas stosując phishing (który ma na celu wyłudzenie poufnych informacji), nakłaniają do wypłaty pieniędzy, a nawet grożą udostępnieniem dwuznacznych, niejednokrotnie kompromitujących zdjęć. Jak powinniśmy zachować się w takiej sytuacji? - Oszuści wykorzystują socjotechnikę. Przestraszony użytkownik działa instynktownie, podejmując nieracjonalne zachowania. W takiej sytuacji najlepiej zachować zimną krew i skontaktować się z fachowcem.
Wejście w życie przepisów RODO spowodowało wzrost zainteresowania przetwarzaniem danych osobowych, dlatego cyberochrona staje się coraz bardziej popularna. Od niedawna cyberbezpieczeństwo można studiować na WSB-NLU.
[email protected], film: Daniel Szlag