Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
27/07/2022 - 23:00

Bieganie to najlepsza i najtańsza recepta na długie życie Jerzego Wasilkowskiego

57-letni kaliszanin Jerzy Wasilkowski został w tym roku ambasadorem Festiwalu Biegowego. Z dumą nosi czerwoną koszulkę z tym napisem, którą niedawno otrzymał. Chory na mukowiscydozę, niedosłyszący ultramaratończyk, wytrwale trenuje, gdyż 10 września pobiegnie na dystansie 61 kilometrów w 13. Festiwalu Biegowym w Piwnicznej.

Jerzy Wasilkowski ma mnóstwo pasji, którymi są podróże, wspinaczka tradycyjna i górska, bieganie, rower oraz czytanie. Z wykształcenia jest historykiem, absolwentem Uniwersytetu Wrocławskiego, a pracuje w kaliskiej Bibliotece Pedagogicznej.

Jerzy choruje na mukowiscydozę, zdiagnozowaną u niego bardzo późno, bo w wieku 36 lat. Oprócz tego, od dzieciństwa jest osobą niedosłyszącą. To skutek przebytej wówczas choroby.

Ultramaratończyk z Kalisza jest prawdopodobnie jedyną w Polsce, a może i na świecie w tym wieku, osobą biegającą takie długie dystanse z tym schorzeniem.

Jerzy Wasilkowski niedawno został ambasadorem Festiwalu Biegowego. We wrześniu pobiegnie na 61 kilometrów w 13. Festiwalu Biegowym w Piwnicznej. 

Jak się zostaje ambasadorem Festiwalu Biegowego?
- Na stronie Festiwalu Biegowego pojawił się komunikat o naborze, że możne zostać ambasadorem. Należało przedstawić swój biegowy życiorys, osiągnięcia, informację o tym, co nowego wprowadzi się do festiwalu. Poza tym odpowiedzieć na kilka pytań, na przykład czym jest i co daje bieganie. Czym jest ta pasja i czy człowieka motywuje?

I tak jesteś już oficjalnie ambasadorem Festiwalu Biegowego…
- Wiosną dowiedziałem się, że można składać wniosek, dotyczący możliwości zastania ambasadorem Festiwalu Biegowego. Nie wahałem się, wysłałem zgłoszenie wraz z dokumentami, które zaakceptowano. Zostałem ambasadorem FB i otrzymałem pakiet ambasadorski.

Za nieco ponad miesiąc pobiegniesz na 61 kilometrów w Piwnicznej…
- Już nie pasuje mi bieganie tylko po nizinach, po asfalcie. Fascynuje mnie bieganie w terenie, ciągnie mnie znowu do biegania w górach. W 2019 roku po raz pierwszy wystartowałem w Festiwalu Biegowym w Krynicy, w Biegu 7 Dolin na 64,5 km.

Było to mega wyzwanie, drugi w życiu mój bieg w górach, po półmaratonie karkonoskim. Pomyślałem wtedy, że muszę zrealizować to marzenie i pobiec dalej, niż maraton. I zostać ultrasem. Pobiegłem dla wszystkich chorych na mukowiscydozę.

Teraz przygotowuję się do kolejnego startu w 13. Festiwalu Biegowym. Wystartuję 10 września, o godzinie siódmej na 61 kilometrów. To podobna trasa, jak w 2019 roku, przez Rytro, start i meta będą w Piwnicznej.

Czym jest dla ciebie bieganie?
- Jedynym sposobem, aby utrzymać płuca w dobrym stanie. Bieganie oczyszcza je, nie daje tego żadna inhalacja. Daje ogromną siłę do walki o zdrowie i mnóstwo radości na każdym treningu. To najlepsza i najtańsza recepta na długie życie.

Dziękuję za rozmowę. Małgorzata Kareńska fot. (MK), arch. J. Wasilkowski, mapa FB. 







Dziękujemy za przesłanie błędu