Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
08/02/2023 - 12:45

​Da się rozwiązać problem korków w Krynicy? Radna ma trzy propozycje

Poruszać się po centrum Krynicy to nie jest prosta sprawa. Piesi narzekają na kierowców, kierowcy na pieszych, których nieustająca rzeka przelewa się przez pasy. Rondo wybudowane przy kościele zdrojowym nie rozwiązało problemu, podobnie jak wizje lokalne urzędników. Iwona Grzebyk-Dulak, przewodnicząca Komisji Uzdrowiskowej krynickiej rady miasta wie jak poradzić sobie z korkami. Czy ktoś jej posłucha?

Rondo w Krynicy - zamknięcie przejść dla pieszych nic nie dało

Krynica jest zakorkowana tak latem jak zimą. Problem korków poruszany jest przez mieszkańców od dawna, szczególnie po tym, gdy zmieniły się przepisy w sprawie pierwszeństwa pieszych...
- Dokładnie. Zatory drogowe to jeden z głównych problemów uzdrowiska w sezonie letnim i zimowym. Wraz ze zmianą przepisów ruchu drogowego wprowadzoną 1 czerwca 2021 roku, to pieszy wchodzący na przejście dla pieszych ma pierwszeństwo przed pojazdem. Od momentu obowiązywania tych regulacji, problem zatorów drogowych w Krynicy-Zdroju znacznie się pogłębił.

Pisaliśmy, że w Krynicy pojawili się urzędnicy, ale zdaje się, nic nie wymyślili.
- Wizja w terenie odbyła się 5 listopada 2021 roku. Wzięli w niej udział m.in. przedstawiciele Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie (zarządca głównej drogi w uzdrowisku) oraz marszałek województwa małopolskiego, burmistrz i radni z Krynicy.

Podczas wizji omówiono takie propozycje rozwiązań jak: likwidacja oraz przesunięcie części przejść dla pieszych, montaż sygnalizacji świetlnej w systemie stałoczasowym, sezonowe kierowanie ruchem przez służby, montaż tablic informujących o czasie przejazdu przez Krynicę oraz ominięcie korków drogami alternatywnymi. Poruszono też temat przyszłościowy jak przejście podziemne dla pieszych w formie kładki pod mostem w rejonie banku i Renesansu. Niestety o terminach kolejnych spotkań w tym temacie, nie informowano zainteresowanych radnych.

Czyli spotkania się odbywały, ale niewiele to zmieniło?
- Z omawianych podczas wizji propozycji zastosowano tylko jedno rozwiązanie - zlikwidowano przejście dla pieszych w rejonie Renesansu. To rozwiązanie w jakimś stopniu udrożniło ruch drogowy, ale nieznacznie. Od wizji lokalnej minął już ponad rok, a problem jak istniał, tak istnieje. Niestety, nie widać by podejmowano jakiekolwiek inne działania, by go rozwiązać.


Czy ma pani jakąś propozycję? 
- Myślę przede wszystkim o zastosowaniu tego, co sprawdziło się w innych miastach. To trzy propozycje:

Pierwsze rozwiązanie - system sygnalizacji akomodacyjnej, który dostosowuje się do natężenia ruchu

Gdy w sierpniu 2022 roku krynicka straż miejska kierowała w ruchem pieszych i kumulowała osoby chcące przejść przez przejście, zdaniem wielu mieszkańców przyniosło to pozytywne efekty. Nie chodzi mi oczywiście o to, by służby regularnie kierowały ruchem, ale o to, by wykorzystać efekty tego doświadczenia do zastosowania innego rozwiązania - systemu sygnalizacji akomodacyjnej, której sygnał świetlny automatycznie dostosowuje się do aktualnych warunków ruchu, jest elastyczny, zatem działa bardziej efektywnie niż system stałoczasowy.

Strażnicy miejscy też elastycznie dostosowywali swoje działania do natężenia ruchu. Mówiąc w dużym uproszczeniu, na takiej samej zasadzie, tylko bez udziału służb, działałaby sygnalizacja akomodacyjna.

Gdyby zsynchronizować ją od skrzyżowania przy straży pożarnej po rondo przy kościele zdrojowym, skutecznie skumulowano by to ciąg pojedynczych pieszych, którzy wstrzymują ruch pojazdów w rejonie ronda. Uporządkowanie ruchu pieszych, mogłoby przynieść podobne efekty jak działanie strażników miejskich, tyle że na stałe i w zorganizowany sposób.

Drugie rozwiązanie - międzygminna komunikacja uzdrowiskowa

Mam na myśli wspólną komunikację uzdrowiskową łączącą dwie gminy: Krynicę i Muszynę. Gdyby takie rozwiązanie zastosowano, część osób wypoczywających w jednym z uzdrowisk, chcąc zwiedzić każde z nich, nie musiałaby korzystać z własnego samochodu, a zatem ruch mógłby się zmniejszyć. Zakładam, że takie rozwiązanie spodobałoby się zarówno turystom, jak i mieszkańcom. 

Dr Iwona Grzebyk-Dulak, radna z Krynicy, proponuje jak pozbyć się korków

Trzecie rozwiązanie - montaż tablicy informującej o czasie przejazdu przez Krynicę

O tym rozwiązaniu mówiono podczas wizji lokalnej w listopadzie 2021 roku. Co prawda, wykonane przez zarządcę drogi badania nie potwierdziły skuteczności zastosowania tej metody (jak wskazano: „dla przejazdu z Powroźnika do Tylicza uzasadnienie objazdu można znaleźć jedynie dla okresu ferii zimowych”), jednak trzeba zdawać sobie sprawę, że gdyby taka tablica została zamontowana na Krzyżówce, część osób kierująca się do Muszyny (a nie Tylicza), mogłaby wybierać drogę alternatywną przez Mochnaczkę, omijając Krynicę.

To zmniejszyłoby liczbę przejeżdżających przez uzdrowisko pojazdów. Chodzi mi właśnie o to, że wieloma mniejszymi rozwiązaniami można uzyskać pożądany efekt. 

Z analizy ruchu dla dróg wojewódzkich 971 i 981 na terenie Krynicy-Zdroju, sporządzonej przez Zarząd Dróg Wojewódzkich w Krakowie w 2022 roku, wynika - mówiąc w dużym skrócie - że przyczyną tworzenia się korków jest charakter ulicy Piłsudskiego (parkowanie wzdłuż ulicy spowalniające ruch pojazdów, liczne zjazdy na posesje i obiekty turystyczne oraz dozwolone lewoskrętny).

Wnioski wysnuto na podstawie wyników pomiaru natężenia ruchu w Krynicy-Zdroju oraz obserwacji zachowań pojazdów i pieszych, przeprowadzonych w godzinach szczytu popołudniowego, w dniach o zwiększonym natężeniu ruchu (w lutym i kwietniu 2022 roku). W ramach badań zarządca drogi przeprowadził jeszcze analizę parkowania w weekend majowy, szczególnie na drogach wojewódzkich oraz przy ulicy Ebersa.

I co zaproponowano?
- Przedstawiono propozycje, m.in. likwidację zatoki postojowej wzdłuż ulicy Piłsudskiego z równoczesnym wprowadzeniem pasa środkowego do skrętu na posesje albo też wprowadzenie zakazu skrętu w lewo z ul. Piłsudskiego, ale z zapewnieniem możliwości zawracania w rejonie ulicy Dąbrowskiego przy jednoczesnej budowie parkingów w centrum miasta oraz wprowadzeniu okresowego sterowania ruchem przez służby). 

We wnioskach, ZDW wskazał jednak, że charakter utrudnień jest okresowy, dlatego działania zmierzające do znacznego zwiększenia przepustowości układu w rejonie ronda nie mają uzasadnienia finansowego. Czyli po ponad roku zostajemy w punkcie wyjścia.

W analizie ZDW zwrócono też uwagę na bliskie ulokowanie przejść dla pieszych oraz znaczną liczbę pieszych w godzinach największego natężenia ruchu w sezonie (średnio co kilka sekund). To potwierdza opinię wielu mieszkańców, że na brak przepustowości drogi wpływ ma właśnie liczba pieszych. 

Wydaje się, że najlepszym, ale i niestety najdroższym rozwiązaniem byłaby kładka pod mostem, o której mówiłam wcześniej i o której mówiono podczas wizji lokalnej w listopadzie 2021 roku.

To jednak perspektywa przyszłościowa, dlatego moim zdaniem, warto byłoby przeanalizować usytuowanie przejść dla pieszych, a następnie poprzez zastosowanie sygnalizacji akomodacyjnej, która elastycznie dostosowuje się do natężenia ruchu, uporządkować ciągły ruch pojedynczych pieszych, który w sezonie generuje korki przy rondzie. W uzdrowisku powstają kolejne duże obiekty, więc problem będzie się jeszcze pogłębiać. Tu trzeba działania, a nie biernej postawy. (rozmawiał [email protected]) Fot. MK







Dziękujemy za przesłanie błędu