Konfederacja cieszy się z wyroku Trybunału Konstytucyjnego, ale...
Trybunał Konstytucyjne orzekł wczoraj, że przepisy dotyczące aborcji eugenicznej przeprowadzanej w przypadku podejrzenia choroby dziecka lub jego upośledzenia, są niezgodne z Konstytucją. Z wnioskiem o sprawdzenie tego wystąpiła grupa posłów Prawa i Sprawiedliwości. W uzasadnieniu wyroku Trybunał stwierdził m.in., że nie można mówić o ochronie godności człowieka, jeśli nie stworzono wystarczających podstaw do ochrony życia. O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy lidera Konfederacji Wolność i Niepodległość w okręgu nr 14, Andrzeja Skupnia.
Zobacz także: Jak poseł Jan Duda z PiS komentuje wyrok Trybunału w sprawie aborcji
- Mogę przedstawić sytuację ze swojego punktu widzenia. Ogólnie, jako Konfederacja, z jednej strony cieszymy się z tego wyroku, a z drugiej trochę nas martwi. Jak najbardziej popieraliśmy delikatne zaostrzenie obowiązującego od 1993 roku kompromisu w przypadkach, gdy dziecko, pomimo swojej choroby, byłoby zdolne do funkcjonowania w życiu. Nie chcieliśmy, by dzieci z zespołem Downa, czy zespołem Tourettea były wykluczane.
Zobacz także: Jakub Bocheński z Lewicy mówi o skandalicznym wyroku Trybunału Konstytucyjnego
Boimy się jednak, że ten wyrok będzie zmuszał kobiety do rodzenia dzieci nie mogących funkcjonować w społeczeństwie lub które, chwilę po tym jak przyjdą na świat, umrą. Konfederacja jako całość nie ma określonego stanowiska w tej sprawie. Ruch Narodowy ma inne spostrzeżenie, a my, jako libertarianie z partii Korwin, inne. Myślę, że narodowcy się cieszą, natomiast my widzimy brak doprecyzowania i chcielibyśmy, by kompromis był utrzymany, z wyłączeniem tych grup o których powiedziałem, czyli osób zdolnych do funkcjonowania - mówi Andrzej Skupień dla "Sądeczanina". (MP), fot.: Archiwum sadeczanin.info