Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
19/04/2019 - 21:45

Monika Wąsacz: dla mnie Wielkanoc jest przez cały rok

Zdynianka Monika Wąsacz, ma nietypową pasję - „pisanki”. Zajmuje się nimi przez cały okrągły rok. Jej wielkanocne cudeńka stały się znane nie tylko w Beskidzie Niskim. Trafiły do telewizyjnego "Pytania na Śniadanie".

Wytwarzanie pisanek to pani rodzinna tradycja?

-Malowania ich nauczyła mnie mama. Gdy przychodziły święta wielkanocne, nie mogła opędzić się od zamówień. Podglądałam, jak ona wykonuje pisanki. Potem, jak już wyszłam za mąż, zajęłam się nimi na serio. Dla mnie Wielkanoc jest przez cały rok

Aż stały się pani wielką pasją …

- Pisanki przygotowuję przez cały rok. Wydmuszki, gęsie, strusie, kacze kupuję w sieci. Nigdy nie zdarzyło mi się zrobić podpatrzonego gdzieś wzoru. Nie wykonam również dwóch identycznych.

Początkowo wykonywałam pisanki woskowe, jednak z czasem chciałam robić też inne. Zaczęłam wydrapywać je nożykiem, kupiłam sobie nawet małą wiertarkę. Drapałam nią różne wzorki, kreseczki, ażurowe siateczki. Ale ciągle mi było za mało. W końcu zaczęłam robić jajeczne szkatułki. Część ich wzorku jest wydrapana w farbie, zaś góra pozostaje ażurowa.

Jakie techniki pani stosuje?

- Najciekawsze dla mnie są te mieszane np. połowa jajka jest woskowa, a połowa drapana albo ażurowa.

Te ażurowe, w jaki sposób powstają?

- Ażurowa pisanka to taka, której wzorki w skorupce jajka wierci się odpowiednim wiertłem. W ten sposób można jej powierzchnię przekształcać w kwiaty, esy floresy, co  tylko przyjdzie do głowy. Trzeba bardzo mocno dociskać, aż czasem ręka boli. Ale tak, aby nie pękła wydmuszka.

A woskowe cudeńka?

-Te składają się z kilku warstw kolorów. Wosk nakłada się na skorupkę jajka igłą lub szpilką.

Z pierwszą warstwą wzoru, pisankę zanurza się w wodzie z rozpuszczonym barwnikiem. Gdy wyschnie nakłada się kolejną warstwę. Aby usunąć wosk, trzeba zbliżyć jajko blisko płomienia świecy, aby się rozpuścił.

Jeśli naniesiemy pierwszą warstwę wzoru, a następnie włożymy do wody z żółtym barwnikiem, to pisanka będzie miała jasny wzór na żółtym tle. Kolejna warstwa wosku, oraz brązowy barwnik sprawią, że będzie w białe i żółte wzorki, na brązowym tle. Czynność powtarzamy, z każdym kolejnym, ciemniejszym kolorem.

Jajko należy farbować, od najjaśniejszego do najciemniejszego barwnika.

Jakich barwników pani używa?

- Różnych. Można rozpuścić bibułę we wrzątku, potem dobrze wygnieść. Ładny jest różowy czy fioletowy kolor, w ten sposób powstały.  Kupuję też barwniki do ubrań, ale trzeba natrafić na dobrą firmę, bo nie wszystkie produkują dobre. Nie zawsze kolor chwyci na skorupce. Wszystko zależy od jajka, którego nie wolno go wcześniej dotykać. Musi być czyściutkie, dobrze wymyte, bo inaczej nie chwyci farby.

Pani pisanki spodobały się w Beskidzie Niskim..

-Zaczęło się przypadkiem, pojechałam do Gorlic na kiermasz, aby sprzedać pisanki, bo zrobiło się ich w domu już za dużo. Wszystkie te z jajek kurzych sprzedałam od ręki. Potem te gęsie, jajeczne szkatułki.

Na kiermaszu była pani z gazety gorlickiej, spodobały się jej moje pisanki i opisała je. I tak wszystko się zaczęło…

I wkrótce poznała je cała Polska ..

- Otwieram facebooka, a tu szok. Zaproszenie do telewizyjnego programu „Pytania na Śniadanie”. W wiadomości podany był numer telefonu, z prośbą, abym zadzwoniła. Początkowo myślałam, że ktoś sobie żarty robi.  Ale nie, oddzwoniłam, a tu proszą, abym przyjechała do Warszawy z pisankami.

Myślę: do stolicy ze Zdyni daleko. Jak tu te delikatne jajka przewieźć? Pani, z którą miałam telefoniczny kontakt odpowiedziała, że telewizja zapewnia mi hotel, żebym tylko przyjechała, bo tak bardzo moje pisanki się spodobały. No to pozbierałam je i pojechałam z mężem…

Dziękuję za rozmowę

Małgorzata Kareńska fot. arch. Monika Wąsacz







Dziękujemy za przesłanie błędu