Poseł Jagna Marczułajtis-Walczak o najważniejszych wydarzeniach tygodnia

Czy Sejm powinien udzielić zgody na przystąpienie Polski do europejskiego planu ratunkowego dla gospodarki?
- Nikt nie jest przeciwny środkom na odbudowę przyznanymi Polsce przez Komisję UE. Zdajemy sobie sprawę, że te pieniądze mają służyć wszystkim Polakom oraz mają być kołem napędowym dla polskiej gospodarki po trwającej od ponad roku pandemii koronawirusa. Aby były tym kołem muszą być jednak w sposób należy zabezpieczone i nie stanowić funduszu wyborczego PiS-u.

Zwłaszcza mając w pamięci przyznawanie środków z Funduszu Inicjatyw Lokalnych, które były przekazywane w większości do samorządów kierowanych przez członków i sympatyków pokłóconej prawicy. Dlatego domagamy się społecznej kontroli rozdysponowania należnych Polakom środków poprzez ustawę gwarancyjną. W tej ustawie powinny być opisane warunki, na których te środki będą dystrybuowane, tak aby trafiły do tych, którzy ich potrzebują, a nie funkcjonariuszy PiSu.

Jakie znaczenie dla sądeczan z toksycznymi kredytami "frankowymi" ma czwartkowe orzeczenie TSUE?
- Niestety, wyrok TSUE nie przyniósł przełomu. To orzeczenie potwierdza jedynie, że takie sprawy mamy rozwiązywać przed krajowymi sądami. Jak mantra przypominają się obietnice kandydata Dudy i PiSu dla frankowiczów. Kłamano wówczas, oszukano Polaków, że wybranie prezydentem Andrzeja Dudy ulży frankowiczom. To właśnie teraz jaskrawo widać jak nas okłamano.

Radni Wałbrzycha uchwalili obowiązek szczepień przeciw covid dla mieszkańców miasta i ludzi w nim pracujących. Jak to Pani skomentuje?
- Pandemia koronawirusa zbiera straszne żniwo. Ofiar w Polsce jest już więcej niż we wrześniu 1939 roku. Jesteśmy na drugim miejscu na świecie pod względem liczby zgonów na 100 tysięcy obywateli. To obciąża ten rząd i za to w normalnej Polsce zostaną rozliczeni. Uważam, że ze względu na zagrożenie jakie istnieje, taka decyzja nie jest pozbawiona podstaw. Trzeba tylko wyłączyć grupę osób, które z różnych powodów zdrowotnych nie mogą być zaszczepione. W sytuacji pandemii ważniejsze jest dobro wspólne niż jednostki.

Jak ocenia Pani postępy szczepień w skali Małopolski? Czy szczepionki uwolnią nas od pandemii?
- Jedynym powrotem do normalności jest szybkie szczepienie wszystkich chętnych Polaków. Według ekspertów odporność populacyjną uzyskamy pod warunkiem, że zaszczepi się od 40 do 70 proc. Niestety jesteśmy w ogonie krajów UE w ilości szczepień. Ten chaos ze szczepieniami to wielkie zaniedbanie rządu PiS i narażanie Polaków na możliwość zakażenia.

Samorządowcy od dawna są przygotowani do szczepień powszechnych, rząd niestety, moim zdaniem, nawet szczepienia traktuje jako walkę z opozycją. Małopolska pod tym względem nie odstaje od reszty kraju. Mam jednak nadzieję, że teraz szczepienia przyspieszą.

Jakie wydarzenie w mijającym tygodniu uznaje Pani za najbardziej istotne? Tak w skali Polski, jak i świata.
- W skali Polski to nieprzemyślana decyzja zastąpienia przez liderów Lewicy koalicjanta Kaczyńskiego czyli Solidarnej Polski. Bezrefleksyjne popieranie PiSu w głosowaniu dotyczącym 250 milionów zł, które znając dotychczasowe postępowanie tej partii będą przeznaczone na fundusz wyborczy PiSu.

Natomiast w skali ogólnoświatowej to dwa jeżeli można: zakończenie głodówki Nawalnego i wycofanie wojsk rosyjskich znad granicy ukraińskiej do miejsc stacjonowania. To, co się dzieje na Wschodzie, ma dla naszej niepodległości fundamentalne znaczenie.

A korzystając z okazji pragnę złożyć życzenia… wszystkim czytelnikom Sądeczanina z okazji Święta Pracy, Święta Flagi i 230 rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
([email protected]) Fot. Jagna Marczułajtis-Walczak/FB