Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
18/05/2018 - 21:00

Szymon Bębenek. "Trenuję cały rok. Igrzyska olimpijskie 2022 to mój cel!

20. letni Szymon Bębenek z Krynicy-Zdroju jest jednym z najlepszych młodych, polskich alpejczyków. Reprezentuje Klub Narciarski „Gondola”. Trenuje praktycznie cały rok. Odnosi sukcesy zarówno w kraju (np. Białka Tatrzańska, Limanowa, Krynica, Zakopane ) jak i poza jego granicami.

W tym roku z  Mistrzostw Polski Seniorów w narciarstwie alpejskim przywiózł  dwa brązowe medale!  Do 2017 roku należał do polskiej Kadry Narodowej w narciarstwie alpejskim.  Obecnie trenerem Szymona jest jego  tata, Wojciech Bębenek. 

Kiedy stanąłeś po raz pierwszy na  nartach?
Szymon Bębenek: 
Bardzo wcześnie. Narciarstwem zaraził mnie tata, który – gdy się urodziłem był już  trenerem  Klubu Narciarskiego Gondola w Krynicy-Zdroju.   Pierwszych swoich  kroków na stoku nie pamiętam, ale  rodzice mówią, że ledwie zacząłem chodzić na nogach,  a już próbowałam jeździć na nartach.  Próbowałem też  różnych innych dyscyplin : piłki nożnej, sportów motorowych, ale zawsze wracałam do narciarstwa.

Pamiętasz swoje pierwsze starty?
- Pierwsze  większe zawody, w których jako kilkuletni chłopczyk startowałem i osiągnąłem sukcesy  to  Zawody im. Kubusia  Puchatka w Zakopanem.  Z czasem zacząłem je wygrywać.

A ostatnie Twoje osiągnięcia?
- Na początku marca wróciłem z Mistrzostw Polski Seniorów,  które odbyły się w Szczyrku. Z zawodów tych przywiozłem puchary oraz  po jednym  brązowym medalu:  w superkombinacji i supergigancie (przyp. red. w sumie dwa).  Natomiast w Mistrzostwach Polski Juniorów wywalczyłem  srebrny medal w supergigancie. To są moje ostatnie trofea.

Często wyjeżdżasz na zgrupowania i zawody, które odbywają się  poza Polską…
- W Polsce niewiele jest startów rangi FIS, dlatego bardzo często  wyjeżdżam poza granice kraju. Generalnie większą  część sezonu startuję  w zawodach  zagranicznych,  jak na przykład we Włoszech, w Niemczech,  Norwegii,  Austrii czy  na Słowacji,  gdzie są lepsze zawody,  lepsi zawodnicy.  Startuję tam, gdzie  mogę zrobić progres, mogę  się czegoś nauczyć od lepszych.

 Czym charakteryzuje się narciarstwo alpejskie?
- Jest bardzo niebezpieczne. Odbywa się przy wysokich prędkościach i mocnym nachyleniach stoku.  Trasy na zawodach rangi Pucharu Europy czy Pucharu Świata –  nie każdy to wie -  są preparowane. W śnieg   jest wstrzykiwana zwykła woda pod  ciśnieniem.  Po  dwóch, trzech dniach tworzy się  lodowisko.  Dla narciarza  lepsza  jest  twarda i lodowa trasa,  niż  gdy leży na niej  naturalny śnieg,  który może się połamać czy podziurawić.  Spreparowany lód jest bezpieczniejszy.  Zwykły turysta na takim stoku by się nie utrzymał. Jazda po nim wymaga wielu przygotowań fizycznych, ale  i  dobrego przygotowania technicznego na nartach.

Potrafisz pogodzisz sport z nauką?
- Niełatwo jest  pogodzić  starty w zawodach z  nauką.  Jestem studentem pierwszego roku Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie, klasy sportowej.  Mam indywidualny tok studiów.

Trenujesz również latem?
Sezon narciarski kończy się w kwietniu, a już w maju  zaczynają się kolejne wyjazdy na śnieg.  Trenuję praktycznie cały rok.  Uprawiam wszystkie  formy aktywności, ćwiczę na siłowni, latem -  jeżdżę na rowerze.  To wszystko  wzmacnia szybkość i wytrzymałość.  

Planujesz  start na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 2022 roku?
- To jest mój cel. W tym roku, z różnych przyczyn,  odpuściłem walkę o miejsce na igrzyskach. Natomiast w planach mam, aby bardzo dobrze się przygotować i na te za cztery  lata pojechać. Nie tylko po to  aby się pokazać, ale  aby  powalczyć o medale.

Czym się interesujesz spoza sportem?
- Właściwie wszystkim. Jestem normalnym,  młodym chłopakiem, który stara  się godzić życie osobiste ze sportem oraz rozrywką.  Wolny czas spędzam z moją dziewczyną. Nie ograniczam się tylko do sportu i treningów.

Dziękuję za rozmowę. Małgorzata Kareńska fot. aut.







Dziękujemy za przesłanie błędu