Załoga MPK niepewna jutra. Brakuje pieniędzy, ludzie boją się o pracę!

O sytuacji w MPK czytaj też: Nowy Sącz: wśród załogi MPK wrze. Będzie protest pod ratuszem

Z powodu obcięcia przez Radę Miasta, głosami radnych klubu PiS – Wybieram Nowy Sącz części rekompensaty (jest to niebagatelna kwota 4,1 mln złotych), nad spółką MPK pojawiło się widmo restrukturyzacji. Podczas wczorajszej nadzwyczajnej sesji wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek powiedział, że miasto oraz zarząd spółki daje sobie tydzień na przygotowanie planu restrukturyzacji MPK. Taka konieczność nastąpi, jeśli brakująca kwota do rekompensaty nie zostanie uzupełniona.

Niedawno radni klubu PiS Wybieram Nowy Sącz spotkali się z zarządem jak i związkowcami spółki MPK. Jak już pisaliśmy podczas wczorajszej nadzwyczajnej sesji przewodniczący klubu PiS Wybieram Nowy Sącz Michał Kądziołka, zapewnił, że klub, na czele którego stoi bardzo dokładnie zapoznał się z sytuacją spółki. Jak zaznaczał wczoraj radny Kądziołka klub PiS Wybieram Nowy Sącz nie występuję przeciwko spółce MPK i nie ma też nic przeciwko darmowej miejskiej komunikacji. 

Przypomnijmy też, że kilka dni temu, podczas konferencji prasowej przewodniczący klubu PiS Wybieram Nowy Sącz w Radzie Miasta Nowego Sącza zadeklarował gotowość radnych wchodzących w skład tego klubu, by poprzeć prezydencki projekt uchwały dotyczącej zwiększenia rekompensaty dla spółki. Pod jakim warunkiem?

Pod warunkiem, że prezydent złoży taki projekt uchwały, a „rozwiązanie tego ważnego problemu społecznego nie może odbyć się kosztem rezygnacji z innych form wsparcia, jak np. dopłaty do wody i ścieków, z których korzystają wszyscy mieszkańcy Nowego Sącza.

„Sądeczaninowi” udało się dzisiaj porozmawiać z kilkoma związkowcami działającymi w związku NSZZ „Solidarność” przy spółce MPK. Już w stanowisku Komisji Międzyzakładowej NSZZ „Solidarność” przy MPK, które zostało odczytane na początku wczorajszej nadzwyczajnej sesji rady napisano, że „załoga spółki jest mocno zbulwersowana takim postepowaniem Samorządowców”. Związkowcy szykują się do protestu. Nie wykluczają też - idąc dalej – też i takiej ewentualności, że pójdą protestować pod ratusz.