Barbara Surman: Cenię u ludzi szczerość i uczciwość
Wszystkim kandydatom do zaszczytnego tytułu zadaliśmy te same pytania, oto jak na nie odpowiedziała Barbara Surman, sołtys Piątkowej, która ma duszę artystki.
**
Jakby Pani opisała siebie w kilku zdaniach?
Niech mnie inni opisują, ja jestem z siebie zadowolona. Nie jestem jakiś wywrotowiec.
Kto jest dla Pani wzorem do naśladowania i dlaczego?
Papież Franciszek na pewno, bo skromny, kocha ludzi.
Jakie cechy najbardziej ceni Pani u drugiego człowieka?
Uczciwość, prawdomówność, szczerość, otwartość na innych ludzi, nie zamykanie się w sobie, tylko frontem do bliźniego. Nie lubię obłudy i chorągiewek na wietrze.
Pani największa wada i zaleta?
Niech to inni ocenią.
Największy sukces i największa porażka w działalności społecznej?
Rozpocznę od porażki. Moja największa porażka jako sołtysa Piątkowej, to brak chodnika przy ulicy Lwowskiej i "krajówce", o co walczę od kilkunastu lat. Mam pozwolenie na budowę chodnika wydane przez wojewodę w 2002 roku. Proszę policzyć, ile lat miasto sobie bimba. Niechby się wreszcie prezydent Nowak dogada z wójtem Stawiarskim i wybudują razem ten chodnik. Niedawno coś tam robili przy tej drodze, łatali dziury, poszerzali ale tylko dla samochodów.
A jeżeli chodzi o mój największy sukces, to cieszę się z każdego dobrze wykonanego zadania, które służy ludziom. Jak spełniam marzenia mieszkańców Piątkowej, to mój sukces.
Najważniejsze cele na ten rok?
Skończyć to co zaczęłam, drogi, dalszy ciąg kanalizacji Piątkowej. W marcu są u nas wybory sołtysów, więc mogę odpaść. Zobaczymy, jak ludzie ocenią moje sołtysowanie.
Czym jest dla Pani nominacja do tytułu Sądeczanin 2015 Roku?
Okazją do nagłośnienia problemów Piątkowej i spraw do tej pory niezałatwionych, żeby się niektórzy obudzili, pofatygowali w teren, bo z siedzenia za biurkiem nie ma nic.
Pani motto?
Jedyną miarą sukcesu jest wysiłek, jaki trzeba włożyć, aby ten sukces osiągnąć.
Wiek: kobiet nie pyta się o wiek!
Wykształcenie: wyższe.
Stan rodzinny: mąż, syn, trzech wnuków.
Zawód: nauczycielka.
Pasja: malarstwo, teatr, poezja.
A teraz wiersz, który Barbara Surman dedykuje ludziom załamanym i zagubionym, aby im dodać otuchy.
Bądź silny!
Kiedy cię życie nie rozpieszcza,
Gdy żyjesz w pogardzie i cierpieniu,
Nie spuszczaj głowy, patrz przed siebie,
I nawet nie myśl o odrzuceniu.
Znajdą się ludzie, którzy w tobie,
Jeszcze odnajdą dobre strony,
Gdy potraktują ciebie jak brata,
Od nich spodziewaj się obrony.
To nic, że trud przygnie cię do ziemi,
Nie jesteś sam - to zapamiętaj!
I nie rezygnuj tylko walcz,
I ciesz się, bo nadchodzą święta.
Z pewnością znajdziesz miejsce przy stole,
Ktoś bliski powie, nie płacz, nie trzeba,
Bądź silny i czerp siłę z wiary
Tego najbardziej ci teraz potrzeba.
(s)