Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
05/02/2014 - 15:02

Mieczysław Gwiżdż to człowiek o wielkim sercu

- Mieczysław Gwiżdż jest człowiekiem wielkiego serca, nie jest obojętny na ludzką krzywdę, biedę, chorobę i niepełnosprawność – mówi Ludwika Rola tzw. czynnik społeczny w zarządzie osiedla Barskiego w Nowym Sączu. Pani Ludwika wie co mówi. Chodzi po tym świecie już 79 lat i wiele w życiu widziała.
To te grona emerytów, seniorów Barskiego zgłosiło kandydaturę przewodniczącego osiedla, radnego miejskiego Mieczysława Gwiżdża do zaszytego tytułu Sądeczanina 2013 roku.
Pan Mieczysław działa na niwie samorządowej i społecznej od pond 20 lat, ale przyjrzymy się temu co zrobił dla najbiedniejszych i potrzebujących w poprzednim, 2013 roku, jako szef Barskiego i prezes prężnego Stowarzyszenia Sądeczanie Razem.
Od maja do października ub.r. zorganizowano 10 wypadów (zawsze pełny autobus, a nawet więcej pasażerów) weteranów Barskiego do ciepłych wód na Słowacji i na Węgrzech (m.in. Vrbow , Wyżne Rużbachy, Eger). W pielgrzymce do Sanktuarium Maryjnego w Lichenia w kwietniu zeszłego roku uczestniczyło 100 osób. Przed świętami Wielkanocnymi rozdano 200 paczek żywnościowych dla biednych i opuszczonych. Majówka zgromadziła dwie setki mieszkańców Barskiego, impreza na Dzień Dziecka – 70 milusińskich, zawody piłkarskie – 50 małych zawodników, międzyosiedlowe spotkanie kobiet – 100 pań.
A były jeszcze Białe Soboty (rehabilitacja seniorów), pielgrzymka pod ołtarz papieski w Starym Sączu, Andrzejki, ponad 300 paczek przed świętami Bożego Narodzenia, spotkanie opłatkowe dla 150 osób itd., itp. Tyle się działo w jednym 2013 roku, a przecież kandydat do tytułu Sądeczanina 2013 Roku działa od 20 lat!
- Pan Mietek jest człowiekiem wielkiego serca – twierdzi z przekonaniem Ludwika Rola. - Nie jest obojętny na ludzką krzywdę , biedę, chorobę i niepełnosprawność. Jako przewodniczący osiedla Barskiego poświęca nie tylko swój czas, ale także zdrowie, aby pomóc ludziom najbardziej potrzebującym.
Pani Ludwika mówi dalej, że nigdy nie miałaby szansy na wyjazdy na źródła termalne, gdyby nie spotkała na swojej ścieżce życiowej Mieczysława Gwiżdża.
- Dzięki naszemu Mieciowi – kontynuuje ta przezacna dama - miałam okazję zobaczyć trochę ciekawych miejsc na świecie, a co za tym idzie - podreperować swoje zdrowie. Za jego wielkie serce i oddanie sprawie pomocy bliźnim co dnia, a nie od święta, powinien zostać odznaczony. Tym samym zasługuje na tytuł Sądeczanina 2013 Roku i nie tylko tego roku, ale każdego z poprzednich lat, bo jego działalność nie trwa od wczoraj.
Podobnego zdania jest Zofia Świerad z Zarządu Osiedla Barskiego.
- Nasz szef, pan Mieczysław Gwiżdż – mówi - jest człowiekiem bezinteresownym, zawsze pomocnym i oddanym sprawom Barskiego i nie tylko naszego osiedla. Zawsze służy wsparciem, pomocą, sprawdza się w roli organizatora . Doskonale urządza wszelakie imprezy, jak i pomoc dla ubogich, chorych i pokrzywdzonych przez los.
Pani Zofia uważa, że „takich ludzi, jak Mieczysław Gwiżdż jest niewielu” i trzeba ich pokazywać, stawiając innym za wzór do naśladowania.
A oto wypowiedź o naszym bohaterze legendy sądeckiej Solidarności, Henryka Najducha, więzionego przez komunistów w 1984 roku. Poznali się w pracy w Radzie Miasta Nowego Sącza na początku poprzedniej dekady, kiedy obaj byli radnymi miejskimi.
- Wspaniały i nieoceniony kolega i przyjaciel – mówi pan Henryk. - Człowiek wszechstronny, obdarzony przez Boga wieloma talentami i ogromnym sercem. Wspaniały organizator. Pod jego rządami prężnie działa zarząd osiedla Barskie już trzecią kadencję , swoją pomocą służy wszystkim. Każdego dnia nawet w niedziele i święta, całym sobą poświęca się temu co robi, z pełnym oddaniem .
Henryk Najduch uważa, że kandydatura Mieczysława Gwiżdża w konkursie Fundacji Sądeckiej jest w pełni uzasadniona i życzy mu sukcesu.
- Za wieloletnia pracę dla ludzi ubogich, samotnych i pokrzywdzonych przez los – dodał solidarnościowiec.

                                                                                      ***
Prawda jest taka , że Mieczysław Gwiżdż, który tyle dobrego robi, nie jest sam. Pana Mieczysława otacza wianuszek oddanych sprawie działaczy osiedlowych, z przewagą płci żeńskiej. To te dzielne, energiczne panie zgłosiły kandydaturę swojego Szefa do zaszczytnego tytułu Sądeczanina 2014 roku.
W Zarządzie Osiedla Barskiego zasiadają obecnie: Elżbieta Żytkowicz, Małgorzata Korczyńska , Zofia Świerad , Bożena Uryga i Paweł Bieniek.
A tzw. czynnik społeczny, czyli wolontariat, ludzie bez których Mieczysław Gwiżdż kroku nie zrobi to: Anna i Robert Krerowicz, znana już nam Ludwika Rola, Janina Sadowy , Iwona i Agnieszka Korczyńskie, Krzysztof Mirek , Bogusław Klimek , Stanisława Kasieczka, Andrzej Janowiec, Zofia i Krzysztof Janczura.
To ta wspaniała „ekipa” wspomaga w codziennej pracy Mieczysława Gwiżdża, kandydata do tytułu Sądeczanina 2013 Roku.

O kandydacie czytaj także: Mieczysław Gwiżdż: Lubię ludziom pomagać

KUPON KONKURSOWY

FORMULARZ

Wyślij sms na numer 70120 o treści: SR.04 (koszt wysłania wiadomości to 0,62 zł brutto). 
 

(HSZ) , fot. archiwum


Partnerem Przedsięwzięcia jest Województwo Małopolskie
 








Dziękujemy za przesłanie błędu