Oddaj głos na Jacka Nowaka w plebiscycie Salonu Przemysłu Turystycznego
Szkołę podstawową ukończył w Niegowici. W latach 1969 -74 uczęszczał do Państwowego Technikum Pszczelarskiego w Pszczelej Woli. Później doskonalił wiedzę m. in. pod kierunkiem dr. Antoniego Chwałkowskiego, a następnie w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego, gdzie miał indywidualny program nauczania pod kierunkiem prof. Jerzego Woyke. W latach 1982-83 odbywał praktykę rolniczo-pszczelarską w Stanach Zjednoczonych.
Od 1970 r. jest członkiem Polskiego Związku Pszczelarskiego. W latach 1977-86 był pracownikiem Stacji Unasienniania Pszczół w Brzesku. To właśnie tam poznał swoją przyszłą żonę Emilię, która kierowała tamtejszą pasieką zarodową. Połączyły ich dwie miłości. Do siebie i do pszczół. Ksiądz Ostach zachęcił ich, by osiedli w Kamiannej. W latach 80. kupili tam stary dom. Mieszkańcy wsi z zainteresowaniem przyglądali się obcym.
- Dość szybko zostaliśmy zaakceptowani - mówi z dumą Jacek Nowak. - Gdy remontowaliśmy dach, nagle z bliskiego i dalekiego sąsiedztwa pojawili się pomocnicy. Wzięli się do roboty i po kilku godzinach dach był zrobiony. Wtedy już wiedziałem, że znalazłem dom. To mi bardzo pomogło później w pracy i życiu.
Nieraz żądliły go pszczoły, nim nauczył się postępować z nimi tak, by czuły się przy nim bezpiecznie. Teraz Jacek Nowak jest właścicielem trzech pasiek. Kilkaset pszczelich rodzin żyje z nim w przyjaźni i harmonii.
Swoja miłość do pszczół łączy z miłością do Sądecczyzny. Jego wielkim marzeniem było pokazywać jej uroki tym, wszystkim, którzy tutaj przyjeżdżają.
- Udało nam się stworzyć ścieżkę edukacyjną – mówi Jacek Nowak. - Ludzie, którzy przyjeżdżają w nasze strony mogą zobaczyć te wyjątkową turystyczną perełkę, jak jest Kamianna leżąca na pograniczu Beskidu Sądeckiego i Niskiego. To nie tylko okazja do poznania historii Łemków i Lachów, ale też pasjonującej historii bartnictwa i pszczelarstwa, nierozerwalnie związanego z naszym regionem.