Sądeczanie miażdżą kolejnych rywali. Tak walczą nasi mistrzowie

Nie od dziś wiadomo, że sporty walki cieszą się w Nowym Sączu bardzo dobrą renomą. Nasi zawodnicy triumfują zarówno na arenie krajowej, jak i międzynarodowej, pokazując swoje ogromne umiejętności. Niedawno po raz kolejny mogliśmy się o tym przekonać.

26 lutego młodzi zawodnicy z klubu UKS Evan uczestniczyli w turnieju bokserskim w Gliwicach. Czwórka bokserów stoczyła bardzo twarde pojedynki. Leon Bryja i Mikołaj Majchrowski rywalizowali z Czechami.

- Leon zwyciężył Simona Tarnawe, który był dwukrotnie liczony przez sędziego. Mikołaj również zdał egzamin i podjął walkę ze starszym oraz bardziej doświadczonym Francesko Polakiem. Mimo porażki, jego postawa na tle doświadczonego przeciwnika napawa sportowym optymizmem – mówi trener Krzysztof Bulanda.

- Gabriela Migda miała za przeciwniczkę seniorke Martę Ryśka z Imielina. Pokonała ją po ciężkim pojedynku jednoznaczną decyzją sędziów 3-0. Pierwszy start zanotowała na swoim koncie Karolina Słaby, która przegrała z przeciwniczką z Gostynia – dodaje trener.

Swoje wysokie umiejętności po raz kolejny potwierdził także Kamil Szkaradek. Podczas gali ARMIA FIGHT NIGHT 12 wygrał, poprzez jednogłośną decyzje sędziowska z bardzo mocnym zawodnikiem Adrianem Wieliczko. Jego rekord wynosi obecnie 2-0.

- Myślę, że to była moja najcięższa walka, jaką do tej pory stoczyłem. Głównie ze względu na to, że nie mogłem schodzić do mojego ulubionego parteru, bo przeciwnik był tam dużo mocniejszy. Dodatkowo był to pierwszy raz, kiedy musiałem walczyć pełen dystans 3x5 min. . Na nagraniu z walki widać jak bardzo byłem zmęczony – uśmiecha się Kamil Szkaradek.

- Zyskałem nowe doświadczenia. Z trenerami przeanalizujemy błędy, więc w przyszłości oczekujcie jeszcze bardziej emocjonujących walk – mówi zawodnik. ([email protected], fot.: UKS Evan)