Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 18 kwietnia. Imieniny: Apoloniusza, Bogusławy, Goœcisławy
14/01/2018 - 22:40

Maraton w każdym kraju świata. Kto pierwszy?

Przebiec w ciągu roku maraton w każdym kraju świata... Dwieście biegów na królewskim dystansie w ciągu 365 dni. Taki projekt jakiś czas temu wymyślił Dean Karnazes, goszczący niedawno w Polsce i myślący o starcie w Krynicy amerykański biegacz długodystansowy, jeden z najsłynniejszych ultrasów świata. Wydaje się jednak, że Deana może ktoś ubiec...

Realizację projektu Running The World, polegającego na przebiegnięciu 196 maratonów w tyluż oficjalnie uznanych krajach świata, rozpoczął właśnie brytyjski biegacz Nick Butter. Na swojej drodze odhaczył właśnie maraton w kanadyjskim Toronto. Początek wielkiego projektu poszedł gładko, później jednak z pewnością nie obejdzie się bez problemów. W planie Brytyjczyka są przecież kraje objęte wojnami, katastrofami humanitarnymi, a także takie, które niezbyt chętnie patrzą na przyjezdnych.

Wiosną na przykład, biegacz, który pierwszy maraton ukończył w wieku 11 (!) lat, planuje maraton w Korei Północnej. Chce przebiec królewski dystans także w Syrii, Kongu czy Sudanie. To logistycznie projekt wyjątkowo skomplikowany, tym bardziej, że Butter biegnie bez wsparcia. Największe maratony chce przebiec w formie zorganizowanej, większość biegów zrealizuje jednak sam.

Na każdym etapie można się do niego przyłączyć i pobiec maraton wspólnie. W Polsce Butter planuje wizytę dopiero pod koniec roku, już teraz jednak można zgłaszać chęć dołączenia do rekordowego przedsięwzięcia.

Nick Butter realizuje Running the World w celach charytatywnych. Chce zebrać ćwierć miliona funtów na edukację nt. profilaktyki i leczenia raka prostaty. Cel to nieprzypadkowy. Startując w Maratonie Piasków na Saharze, Butter spotkał biegacza umierającego właśnie na ten typ nowotworu. Kevin Webber nadal żyje, chociaż w 2014 r. lekarze dawali mu maksymalnie 2 lata życia. Co więcej, wciąż jest aktywnym ultramaratończykiem. To wywarło na Nicku Bitterze takie wrażenie, że oprócz zbiórki pieniędzy, postanowił wykorzystać swój projekt, by przekonać innych do aktywnego spędzania czasu i wykorzystywania możliwości, jakie pojawiają się w życiu.







Dziękujemy za przesłanie błędu