Wychowanek Sandecji, Michał Szeliga, zagra w Rozwoju Katowice
Michał Szeliga w biało-czarnych barwach na szczeblu pierwszej ligi rozegrał łącznie 13 spotkań, w których strzelił jednego gola. Rozgrywki ubiegłego sezonu zakończył z dorobkiem pięciu meczów. Umowa wypożyczenia została podpisana na okres jednego sezonu, jednak zawarta jest w niej klauzula o możliwości powrotu zawodnika do Nowego Sącza, już podczas zimowej przerwy w sezonie.
- Traktuję to wypożyczenie, jako swoją szansę na zdobycie cennego doświadczenia. Podchodzę do tego wyzwania bardzo poważnie i dam z siebie wszystko, aby wywalczyć sobie stałe miejsce w składzie Rozwoju Katowice, a dzięki temu pomóc nowemu zespołowi w rozgrywkach drugiej ligi - powiedział Michał Szeliga.
Nowy klub mającego 186 centymetrów wzrostu obrońcy, zakończył poprzedni sezon mając 39 punktów zdobytych w 34 meczach drugiej ligi. Złożyło się na to 9 zwycięstw, 12 remisów oraz 13 porażek, co pozwoliło na zapewnienie sobie przez Katowiczan utrzymania w tej klasie rozgrywkowej.
- Jest to zawodnik, który poważnie podchodzi do piłki nożnej. Przykłada dużą wagę do swoich występów, analizuje własną grę i stara się wyciągać z tego wnioski. Pracowity, grzeczny i rozsądny chłopak. Jego sporym atutem jest motoryka, ma dobre warunki fizyczne, a także dysponuje mocnym strzałem.
Moim zdaniem to wypożyczenie jest dobrym rozwiązaniem, Michał będzie miał okazję nabrać doświadczenia i rozwinąć się jako piłkarz - scharakteryzował swojego byłego podopiecznego Janusz Świerad, który był trenerem Michała Szeligi w drużynie juniorów starszych Sandecji.
Przedstawiciele śląskiego klubu nie kryją zadowolenia z wypożyczenia tego zawodnika
- Potrzebowaliśmy uzupełnić skład o środkowego obrońcę i zaproponowano nam możliwość sprawdzenia Michała Szeligi pod kątem przydatności do drużyny. Dobrze zaprezentował się w sparingu, stąd decyzja o sprowadzeniu go do klubu. To dobra opcja dla nas, samego zawodnika, a także Sandecji, więc chyba wszyscy są zadowoleni z takiej sytuacji – wyjaśnił Marcin Nowak, rzecznik prasowy Rozwoju Katowice.
Michał Śmierciak. Fot. Sandecja Nowy Sącz, Rozwój Katowice