Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
25/08/2016 - 09:00

Festiwal Biegowy: Koral Maraton przyciąga i zaskakuje

Jedną z najważniejszych konkurencji 7. Festiwalu Biegowego jest Koral Maraton. Konkurencja stawia wysokie wymagania uczestnikom, a wielu wraca tu co rok by mierzyć się ze słynnymi podbiegami na Jastrzębik i Romę. Co ciekawe, padają życiówki!

Trasa Koral Maratonu nie należy do najłatwiejszych, jednak satysfakcja z ukończenia tego biegu jest podwójna. Dodajmy do tego zastępy mieszkańcy, grup kibicowskich oraz wolontariuszy wspierających biegaczy wzdłuż trasy oraz możliwość wygrania samochodu osobowego i mamy odpowiedź czym przyciąga biegaczy krynicki klasyk.

Bieg rozgrywa się w pięknej scenerii Beskidu Sądeckiego. Startujemy z krynickiego Deptaka i ruszamy w stronę Muszyny (początek pokrywa się z trasą „Życiowej Dziesiątki”). Za Muszyną czekają podbiegi grzbietami Jaworzyny pod Złockie-Cerkiew i pod Jastrzębik. Wracając przebiegamy przez Muszynę i udajemy się w kierunku Tylicza. Po minięciu Powroźnika, na ok. 36 kilometrze rozpoczyna się podbieg pod „Romę” - najwyższy punkt na trasie (698m n.p.m). Później jest już z górki. Meta znajdować będzie w Krynicy Zdroju.

W zeszłym roku Koral Maratonie ukończyło 305 osób. Zwyciężył Joel Maina Mwangi z wynikiem 2:31:18. Kenijczyk finiszował tuż przed Bartoszem Olszewskim.

Wśród pań wygrała Kamila Perucka. Czas poniżej trzech godzin uzyskało wówczas tylko dziesięciu zawodników. Zawodniczka AZS AWF Masters Kraków uzyskała rezultat 3:02:42 i była 11. w klasyfikacji generalnej.

– Byłam w szoku, że udało mi się wygrać. Dodatkowo udało mi się wtedy pobić rekord życiowy!. Przed startem zakładałam, że pobiegnę na poziomie 3:20:00. Wiedziałam, że początek jest sprzyjający, bo biegałam już Życiową Dziesiątkę (39.33 w 2013 roku - red), ale później podbiegi na pewno mnie spowolniły. Byłam więc bardzo zadowolona. Na trasie pomógł mi jeden z biegaczy, który dołączył do mnie na 13. kilometrze i towarzyszył mi aż do mety. Trzymaliśmy razem tempo. Co prawda chciałam biec szybciej, ale nie wiem jakby to się skończyło (śmiech). Dodatkowo kibice wspierali mnie mówiąc, że jestem trzecia, druga... W pewnym momencie wyprzedziłam liderkę... - wspomina Kamila Perucka.

W tym roku Kamila Perucka, chociaż jest na liście startowej, niestety nie przyjedzie do Krynicy. Kontuzja wykluczyła ją z boju o obronę tytułu. Jak do tej pory sztuka ta udała się tylko Rumunce Danieli Cirlan w latach 2012 i 2013 roku. Polki wygrywały Koral Maraton w sumie trzy razy. Na liście zwyciężczyń są jeszcze Renata Kalińska w 2010 roku i Danuta Piskorowska w 2011.

– Bardzo żałuję, że nie mogę przyjechać, ale kontuzja uniemożliwiła mi start w tym roku. Muszę się najpierw „zrosnąć” zanim pomyślę o zwycięstwach (śmiech). Mam nadzieję, że za rok już przyjadę do Krynicy, bo atmosfera jest tam wspaniała – podkreśla nasza rozmówczyni.

**
Koral Maraton odbędzie się tradycyjnie ostatniego dnia Festiwalu Biegowego. Zawodnicy wybiegną na trasę o godzinie 8:30. Start znajdował się będzie przy bramie nr 1 na wysokości wejścia głównego do Starego Domu Zdrojowego.
 

Jak do tej pory chęć startu na w Koral Maratonie wyraziło blisko 470 osób.

W rywalizacji wezmą też udział uczestnicy Iron Run, dla których będzie to już przedostatnia konkurencja w 9-etapowym cyklu. Na zawodników rywalizujących od piątku czeka start interwałowy.
W sumie do Festiwalu Biegowego zgłosiło się już blisko 10,1 tys. osób! Zapisy trwają – TUTAJ.
źródło: festiwalbiegowy.pl







Dziękujemy za przesłanie błędu