Jarosław Araszkiewicz nie jest już trenerem zespołu MKS Sandecja

Stało się to, o czym mówiono od dawana. Trener Jarosław Araszkiewicz już nie poprowadzi Sandecji. Dzisiaj podczas drugiego posiedzenia Zarządu – pierwsze odbyło się rano – podał się do dymisji.

- Nie była to łatwa decyzja dla nikogo – mówi prezes Sandecji Andrzej Danek. – Podczas spotkania były już trener powiedział, że dobrze mu się pracowało w Nowym Sączu i zawsze chętnie będzie tu przyjeżdżał. Przyczyn swojej decyzji nie podał, ani się tłumaczył. Natomiast my mamy pretensje do trenera o to, że drużyna, która w 10 meczach zdobyła tyle samo punktów co rok temu i tylko dwa mniej niż jeszcze wcześniej, nie walczyła. Na boisku nie było widać tego czegoś specjalnego. Można przegrać, bo to jest sport, ale po walce. Niestety tego w tym sezonie, jak na razie nie widać.
Zarząd powierzył obowiązki prowadzenia pierwszego zespołu drugiemu trenerowi Januszowi Świeradowi, któremu pomagać będą dotychczasowi członkowie ekipy szkoleniowej.
(JEC)

Skomentuj