Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
01/11/2013 - 08:35

Odeszli od nas – Marek Ogórek - krynicki sędzia, społecznik…

Aż trudno uwierzyć, że już Go nie ma. Odszedł od nas nagle 21 października.

 Mimo chorego serca był wciąż aktywny. Przeżył 57 lat.
Jak informuje Juliusz Jarończyk Marek Ogórek przez 16 lat był członkiem Klubu Modelarskiego „Zefirek" w Muszynie. Był sędzią sportowym, a prowadził m.in. Międzynarodowe Zawody Modelarskie oraz Balonowe. Konstruował modele wiatrakowców, projektował siodła do jazdy westernowej, zaprojektował i własnoręcznie wykonał namiot typu "Tipi". Od 20 lutego 1999 do 16 czerwca 2012 roku, czyli przez 14 lat był prezesem Stowarzyszenia Górskiej Turystyki Konnej w Muszynie. W marcu 2009 roku został honorowym członkiem tego Stowarzyszenia, a w czerwcu 2012 roku za całokształt pracy społecznej, został odznaczony przez Starostę Nowosądeckiego "Złotym Jabłkiem Sądeckim". Jego pasją było dokumentowanie życia codziennego i sportowego. Przez ostatnich 16 lat był członkiem Krynickiego Towarzystwa Fotograficznego.
Ś.p Marek Ogórek opracował i wytyczył 5 szlaków górskich o łącznej długości 72 km. Wydawał biuletyny informacyjne i kalendarze Stowarzyszenia Górskiej Turystyki Konnej. Był sekretarzem Towarzystwa Polsko - Słowackiego oraz Komisji Opieki nad Zabytkami w PTTK. Był wielkim miłośnikiem przyrody - hodował ślimaki "winniczki" (2000 sztuk).
Największą Jego pasją była praca z dziećmi niepełnosprawnymi, którym poświęcał swój czas i oddawał całe swoje serce. Organizował corocznie Pikniki sportowo - rekreacyjne oraz zawody westernowe, majówki konne, Hubertusy, spotkania opłatkowe, "wiosenne smażenie jajecznicy", puszczanie wianków w nurt Popradu własnoręcznie wykonywanych przez dzieci niepełnosprawne.
Wiele czasu poświęcał rehabilitacji konnej dzieci niepełnosprawnych. Bardzo uczynny, dowcipny, wesoły za co był uwielbiany przez członków Stowarzyszenia, a przede wszystkim przez dzieci, które wraz ze swoimi rodzicami należały do Stowarzyszenia Górskiej Turystyki Konnej. Wśród wielu darów, które posiadał, wykazywał się również dużymi zdolnościami kulinarnymi, które wykorzystywał podczas przygotowywania potraw na ogniska dla "swoich" ukochanych dzieci ze Stowarzyszenia.
(opr. JEC)
 






Dziękujemy za przesłanie błędu