Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Środa, 24 kwietnia. Imieniny: Bony, Horacji, Jerzego
25/08/2015 - 07:55

Spacer zamiast biegania? Pewne zdrowie!

Jak przyznają brytyjscy naukowcy, jest sposób na znaczne obniżenie ryzyka wystąpienia udaru, problemów wieńcowych, depresji oraz kilku innych zagrażających życiu chorób. Nie trzeba nawet biegać, wystarczy jedynie... spacerować. A najlepiej robić to z grupą.
Sposób jest tak łatwy i skuteczny, że zdaniem uczonych powinien być przepisywany na receptę, zwłaszcza że 29 procent Brytyjczyków ma kłopot z wykazaniem się 30-minutową dawką ruchu w tygodniu, a jedna na 10 osób nie ma nawet 5 minut ciągłej aktywności w miesiącu (sic).

Korzyści ze wspólnego maszerowania są nie do przecenienia. Nie jest wymagany żaden specjalistyczny sprzęt, można to robić w każdych warunkach, jest łatwe i tanie. W zamian piechurzy mogą się pochwalić niższym ciśnieniem, niższym poziomem cholesterolu, niższym BMI i lepszą pracą płuc.

Maszerowanie w grupie ma dodatkowe zalety. Choćby psychiczne. Chroni bowiem przed poczuciem samotności i izolacji. Członkowie takich grup mają bardziej pozytywne podejście do życia, a to nie tylko chroni przed depresją. Optymiści mają przecież zdrowsze i dłuższe życie.

Maszerowanie jest tak mało wymagające, że łatwiej jest się trzymać planu treningowego. Spacerowicze nie porzucają tej aktywności tak często, jak innych, a na dodatek częściej próbują nowych form ćwiczeń.

Chociaż badania przeprowadzono w Wielkiej Brytanii, to analizie zostały poddane wyniki 43 prac naukowych obejmujących swoim zasięgiem 14 krajów i 1843 uczestników. Pod uwagę były brane zarówno osoby całkowicie zdrowe, jak i cukrzycy, otyli oraz spacerowicze cierpiący na Parkinsona i fibro mialgię (schorzenie reumatyczne – przyp. red.).

Oprac. (RSZ)
Źródło: Festiwal Biegowy








Dziękujemy za przesłanie błędu