Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 28 marca. Imieniny: Anieli, Kasrota, Soni
06/10/2018 - 23:50

Wirują na rurze, jak anioły. Co jest takiego w tym sportowym tańcu?

Barbara Budzik jest atrakcyjną młodą kobietą mieszkającą od kilku lat w Nowym Sączu. Jej wysportowana, smukła, umięśniona sylwetka zdradza, że z aktywnością fizyczną jest więcej niż za pan brat. Większość wolnego czasu poświęca ona swojej pasji, która w ubiegłym roku została uznana za oficjalną dyscyplinę sportową.

Pole Dance, czyli sportowy taniec na rurze w formie fitness nie jest, jak przekonuje właścicielka i jednocześnie instruktorka sądeckiej szkoły Angels Pole Dance, sportem dla wybranych? Co to, to nie. Ćwiczenia te są świetną formą aktywności fizycznej zarówno dla kobiet, jak i mężczyzn. Dla nastolatków i osób wchodzących już w wiek tzw. "dojrzały".

Sala, w której ćwiczą adeptki i adepci tańca sportowego na rurze jest przestronna. Taka jest specyfika pomieszczeń w starych sądeckich kamienicach. Jedna ze ścian jest jednym wielkim lustrem. Od razu rzuca się w oczy kilka wysokich rurek ze stali chromowanej zainstalowanych w różnych punktach sali.  Wokół każdej z nich rozłożone są na podłodze miękkie, kolorowe materace z gąbki. Zbliża się godzina kolejnych zajęcia. Za chwilę do sali wejdą  jedna, dwie, trzy, a może pięć kobiet. Staną przy rurkach i pod okiem instruktorki zaczną ćwiczyć.

Pani Basia sama robi jeszcze indywidualną rozgrzewkę. Smaruje ręce magnezją, tak, jak zawodnicy podnoszący ciężary.

- Dzięki temu dłonie się nie pocą i nie ślizgają na rurze - wyjaśnia instruktorka tańca na rurze.

Basia podchodzi do chromowanego drążka, chwyta go mocno ręką i w momencie podciąga się ku górze. Za moment wiruje zwinięta wokół błyszczącego elementu. Lekko, jakby unosiła się w powietrzu. Ta lekkość, jak mówi instruktorka okupiona jest żmudnymi, długimi ćwiczeniami i sporym wysiłkiem.

- Akrobacje, obroty, zwisy i inne wykonywane przez nas układy choreograficzne dla osoby, która obserwuje je z boku mogą wydawać się lekkimi, jakby zaprzeczały prawu grawitacji - śmieje się młoda kobieta. - Proszę mi wierzyć nic bardziej mylnego. Osoby, które tańczą sportowo na rurze wiedzą, ile w tę lekkość i płynność ruchów trzeba włożyć pracy.

Taka jest właśnie gimnastyka akrobatyczna przy drążku. Używane jest też określenie taniec sportowy. W naszym kraju zaczyna się on cieszyć coraz większą popularnością wśród osób, które dbają o własną kondycję fizyczną. Jest to bowiem forma świetnych, ogólnorozwojowych ćwiczeń. W ubiegłym roku Pole Dance stał się oficjalną dyscypliną sportu. Jest ujmowany w grafikach zajęć klubów fitness i szkół tańca.

Powoli zaczynają się też zacierać, pokutujące z przeszłości negatywne skojarzenia związane z tańcem na rurze, które jeszcze do niedawna można było usłyszeć w różnych kręgach społecznych. Samo określenie taniec na rurze kojarzone było z tancerkami erotycznymi i klubami nocnymi.

-  Jeśli ktoś tak myśli, to jest w ogromnym błędzie - mówi Barbara Budzik. - Cieszę się, że te negatywne skojarzenia odchodzą do lamusa, ale zdarza się jeszcze, że ludzie postrzegają Pole Dance tak negatywnie. Jest to dyscyplina sportowa.

Połączenie tańca, akrobatyki i gimnastyki sportowej. Krok po kroku, z odrobiną samozaparcia można naprawdę zacząć regularnie ćwiczyć, a z biegiem czasu ta dyscyplina sportu dla kogoś może stać się równie pasjonująca, jak dla mnie

Myli się ten, kto sądzi, że Pole Dance jest dyscypliną współczesną. Korzenie tańca na rurze sięgają kilka wieków wstecz. Szukać ich należy w kulturze Chin oraz Indii.

W Państwie Środka, już kilka wieków temu tancerze - tylko mężczyźni prezentowali wspięcia, ślizgi i inne ewolucje akrobatyczne na dwóch równoległych palach, powleczonych materiałem przypominającym gumę.

Miał on chronić skórę ćwiczących i obracających się tancerzy przed tarciem. Niestety nie zawsze takie rozwiązanie zdawało egzamin. Gibcy chińscy tancerze szczycili się więc bliznami, które pozostawały na ich ciałach po otarciach, a nawet poparzeniach na skórze.

Więcej przeczytasz w październikowym numerze miesięcznika Sądeczanin.

[email protected], fot. Mirosław Hobora i arch. Angels Pole Dance

Sportowy taniec na rurze




Sportowy taniec na rurze






Dziękujemy za przesłanie błędu