I znowu nie dali rady wygrać... Sandecja jest coraz bliżej ligowego dna
Sandecja bez zwycięstwa w tym sezonie
Kiepska passa wciąż trwa. Kibice Sandecji zapewne liczyli, że po wstydliwej porażce 0:5 z GKS-em Tychy, podopieczni trenera Dariusza Dudka zwyciężą ze Skrą Częstochowa. Niestety, ta sztuka im się nie udała. „Biało-czarni” nadal czekają na pierwsze w tym sezonie 3 punkty.
Zobacz także: Sandecja kontra Monaco lub Benfica. Wielkie zespoły mogą przyjechać do Nowego Sącza
Mecz rozgrywany był w Bełchatowie. W pierwszych 45 minutach w stronę obu bramek powędrowało dużo strzałów. W Sandecji próbował m.in. Maciej Mas, a dla gospodarzy – Adam Mesjasz. Później dobrał okazję miał także Michał Walski, ale i ona nie przyniosła upragnionego gola.
Remis ze Skrą Częstochowa
Po zmianie stron sądeczanie dalej dążyli do trafienia. Świetną sytuację miał w 54 minucie Tomasz Nawotka, który po dośrodkowaniu trafił w słupek. Tym samym żadne bramki nie padły, przez co kolejny remis Sandecji w tym sezonie stał się faktem.
Taki wynik sprawił, że „Biało-czarni” zajmują aktualnie 17. miejsce w tabeli (niżej jest tylko Resovia Rzeszów). Sądeczanie cały czas okupują zatem strefę spadkową. Już w sobotę zagrają z Chrobrym Głogów. Wcześniej, udadzą się jednak do Polkowic, na spotkanie Pucharu Polski. ([email protected], fot.: Adrian Maraś, Sandecja Nowy Sącz)