Na początek wtopa. Sandecja wysoko przegrała z Widzewem
Wystartował kolejny sezon Fortuna 1 ligi. Kibice Sandecji z pewnością liczyli, że jej nowi piłkarze będą wartością dodaną do drużyny, co pozwoli wygrywać kolejne mecze. Przyjdzie na to jednak poczekać co najmniej do kolejnego tygodnia. Meczu z Widzewem do udanych na pewno nie można zaliczyć.
Bardzo groźnie było już w 3. Minucie, gdy minimalnie obok słupka uderzył Paweł Zieliński. "Biało-czarni"odpowiedzieli 7 minut później. Swetosław Dikow dograł z bocznego sektora w pole karne, lecz sytuacyjne uderzenia Dawida Błanika nie znalazło drogi do siatki.
W 19 minucie Michał Grudniewski wyprowadził gospodarzy na prowadzenie, dobrze kończąc rozegrany z rzutu wolnego schemat. W 41 minucie uderzeniem głową podwyższył Karol Danielak. Były to jedyne gole w pierwszej połowie meczu, choć okazję po stronie sądeczan miał m.in. Maissa Fall.
Po zmianie stron Widzew stwarzał kolejne sytuacje. W 63 minucie rzut karny wykorzystał Paweł Tomczyk. Sandecja kończyła mecz w „10” po czerwonej kartce Falla. Trzy punkty tym samym zostały w Łodzi. W następnej kolejce "Biało-czarni" zagrają z Górnikiem Polkowice. ([email protected], fot.: Adrian Maraś, Sandecja Nowy Sącz)