Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
19/09/2020 - 19:35

Odra Opole też za mocna. Czwarta porażka Sandecji z rzędu

Piłkarze Sandecji przegrali czwarte spotkanie w tym sezonie. Tym razem ich pogromcą okazała się Odra Opole, której sądeczanie ulegli 1-2.

Sandecja przystępowała do meczu z Odrą mając na koncie zero punktów po trzech meczach. Jej rywale byli w zdecydowanie lepszej sytuacji, dzięki dwóm zwycięstwom w poprzednich kolejkach. Pierwsza połowa przebiegała pod dyktando miejscowych, którzy niesieni dopingiem swoich fanów (po raz pierwszy w tym sezonie, kibice mogli z trybun oglądać swoich ulubieńców) stworzyli sobie kilka okazji do zdobycia bramki. W 4 minucie spotkania strzał z pola karnego oddał Maciej Małkowski, ale został on zablokowany. Minutę później Damian Chmiel zmusił do interwencji golkipera gości – Kacpra Rosę. Ten sam zawodnik w 12 minucie popisał się dobrą "wrzutką" w pole karne, która jednak nie przyniosła efektu bramkowego.

Zobacz także: Sportowe Podsumowanie Tygodnia: Emocje boiskowe i sukcesy siatkarskie

Najbliżej zdobycia gola „Biało-czarni” byli w 23. Minucie, gdy po dograniu z rzutu rożnego przez Małkowskiego, w poprzeczkę trafił Michal Piter-Bućko.  Goście w pierwszej połowie stworzyli sobie tak naprawdę tylko jedną okazję, ale wystarczyła ona do zdobycia bramki. W 41 minucie po szybkiej kontrze Arkadiusz Piech strzałem z 18 metrów pokonał Szymona Tokarza.

W drugiej połowie gra się wyrównała. Chwilę po jej rozpoczęciu na bramkę Sandecji uderzył Kacper Tabiś, ale piłka przeleciała nad bramką. Minutę później na tablicy wyników był już remis. W polu karnym sfaulowany został Bartłomiej Kasprzak, a rzut karny wykorzystał Małkowski. Kapitalną interwencją w 56 minucie popisał się Tokarz, który sparował uderzenie z rzutu wolnego Krzysztofa Janusa. W 77 minucie piłkę zmierzającą do bramki wybił Piter-Bućko. Sandecja mogła przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść w samej końcówce, ale Adrian Danek spudłował z 18 metrów. Niedługo potem Kamil Ogorzały sfaulował w polu karnym zawodnika gości i sędzia wskazał na "wapno". Gola z jedenastu metrów zdobył Dawid Kort.

Sandecja przegrywa zatem czwarte z rzędu spotkanie i ląduje na dnie ligowej tabeli. Za tydzień sądeczanie zmierzą się na wyjeździe z liderem – ŁKS-em. (MP), fot. Adrian Maraś, Sandecja Nowy Sącz







Dziękujemy za przesłanie błędu