Strzelanina w Sosnowcu i przełamanie Dikova! Sandecja wciąż blisko baraży

Piłkarze Sandecji zremisowali z Zagłębiem Sosnowiec 3:3 i na dwie kolejki przed końcem sezonu zajmują 7. miejsce w tabeli. Bramki zdobywali Jakub Zych, Tomasz Nawotka i Svetoslav Dikov, który trafił do siatki po raz pierwszy, od kiedy przybył do Nowego Sącza.

Porażka, zwycięstwo, remis. W taki sposób kończyły się trzy ostatnie mecze Sandecji. Podopieczni trenera Dariusza Dudka walczą o baraże do Ekstraklasy, co zapowiada emocje do końca sezonu. W poniedziałek udali się na mecz do Sosnowca.

To była prawdziwa strzelanina. Pierwsza bramka padła w 17 minucie, kiedy Jakub Zych wykorzystał dobre podanie Łukasza Zjawińskiego. Goście odpowiedzieli w 25 minucie. Dawida Pietrzkiewicza pokonał wówczas Nikolas Korzeniecki.

Miejscowi nie zamierzali na tym poprzestawać. W 38 minucie Szymon Sobczak wykorzystał dośrodkowanie z rzutu wolnego i wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Przed przerwą bramkę po strzale z dystansu zdobył jeszcze Szymon Pawłowski.

Sądeczanie byli w trudnej sytuacji, ale nie zamierzali się poddawać. Po zmianie stron ruszyli do odrabiana strat. W 57 minucie podbramkowe zamieszanie wykorzystał Tomasz Nawotka, „pakując” futbolówkę do siatki. 10 minut później swojego debiutanckiego gola w barwach Sandecji zdobył Svetoslav Dikov. Napastnik wykorzystał dośrodkowanie Damiana Chmiela. Mimo że wynik był do końca sprawą otwartą, to więcej goli już nie oglądaliśmy.

Podopieczni trenera Dariusza Dudka na dwie kolejki przed końcem sezonu zajmują siódme miejsce w tabeli. Od strefy barażowej dzieli ich jedno „oczko”. Już w niedzielę zagrają u siebie z Chrobrym Głogów. Będzie to jedno z najważniejszych spotkań sezonu. ([email protected], fot.: Adrian Maraś, Sandecja Nowy Sącz)

Skomentuj