W Nowym Sączu plac budowy, więc wyjadą pod Kraków. Sandecja wciąż bezdomna

Piłkarze Sandecji wciąż czekają na pierwsze zwycięstwo w tym sezonie Fortuna I ligi. Po 6 kolejkach mają na koncie 5 punktów (na co złożyło się pięć remisów i jedna porażka z Odrą Opole). To na pewno nie jest wymarzony start sezonu w wykonaniu podopiecznych trenera Dariusza Dudka. Podobnie było jednak przed rokiem, kiedy to w tym samym okresie mieli zgromadzonych 7 „oczek”.

Wszystkie dotychczasowe spotkania „Biało-czarni” rozegrali na wyjeździe. Ma to oczywiście związek z budową stadionu w Nowym Sączu. Wyburzony został już budynek klubowy (w którym znajdowały się także szatnie), trwają prace nad przygotowaniem trybun.

Oznacza to, że póki co nie ma możliwości rozgrywania spotkań w Nowym Sączu. Piłkarze muszą zatem wystąpić w roli gospodarza na innym obiekcie. Podobnie, jak miało to miejsce w poprzednim sezonie, zagrają w Niepołomicach.

Spotkanie z GKS-em Tychy odbędzie się w poniedziałek o godzinie 18. Kilka dni wcześniej zagra tam także miejscowa Puszcza. Sądecki klub poinformował, że bilety będą kosztowały 20 zł (nie będzie biletów ulgowych). Dla porównania, wstęp na mecze Puszcze kosztuje 25 zł (bilet normalny) i 15 zł (bilet ulgowy).

Rywale sądeczan zgromadzili dwa punkty więcej. W poprzedniej kolejce okazali się lepsi od niepokonanej do tej pory Wisły Kraków. Szykuje się na pewno bardzo ciekawe spotkanie. Czy okaże się przełomowe dla podopiecznych trenera Dudka. ([email protected], fot.: MP)