Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
21/01/2020 - 21:15

Na transferze Thiago można było zarobić więcej. Znamy stanowisko klubu [WIDEO]

Podczas specjalnie zwołanej konferencji prasowej, prezes Artur Kapelko omówił sprawę transferu Thiago, którego Sandecja sprzedała do ekstraklasowej Cracovii. Jak zaznaczył sternik klubu przy jednym z pytań, za zawodnika można było uzyskać większą kwotę.

Podczas wymiany zdań zwrócono się do prezesa z pytaniem, dlaczego z Brazylijczykiem podpisano tylko roczny kontrakt. - Z pewnością, gdyby klub było stać na podjęcie takiego ryzyka, to zawieralibyśmy nazwałbym to, takie bardziej twarde umowy zaciągające zobowiązania po stronie klubu. Natomiast w tej chwili prognoza finansowa dotycząca klubu jest taka bardzo płynna, ona się dopiero buduje. Dlatego w pełni świadomie wiedzieliśmy o tym, że takich twardych zobowiązań długoterminowych nie powinniśmy zaciągać - wyjaśnił Artur Kapelko.

Zobacz: Urzędnicy muszą się spieszyć, jeśli Sandecja ma na czas spełnić ligowe kryteria

Czy większym ryzykiem nie było to, że przy umowie ważnej do czerwca zawodnik odszedłby po sezonie za darmo? W sprawie transferu przedstawiciele Cracovii pojawili się w Urzędzie Miasta.  - Wolny kraj, demokracja. Cracovia ma prawo mieć swoje zdanie, ja mam swoje zdanie. Oczywiście była ich wizyta w ratuszu, więc nie jestem do końca przekonany, że mogli podpisać kontrakt, bo po co by jechali do ratusza, ale może kurtuazyjnie są dobrze wychowani, pojechali porozmawiać. Miałem rekomendację właścicielską do przeprowadzenia tego transferu. To jest normalne. Staramy się działać przejrzyście i nie mamy tajemnic - dodał prezes.

Podczas porównania transferu Thiago z poprzednimi okazało się, że realna kwota, jaka wpłynęła na konto klubu była niższa niż w dwóch ostatnich przypadkach. Jak nieoficjalnie wiemy Filip Piszczek trafił do Cracovii za 100 tysięcy euro, natomiast Aleksandar Kolev za 70 tysięcy euro. Były to kwoty netto. W przypadku przenosin Brazylijczyka do Krakowa mówi się o 200 tysiącach złotych brutto.

- Z pewnością dałoby radę więcej. Uważamy, że jest to piłkarz, który się dobrze zaadaptował natomiast musimy brać pod uwagę instrumenty, które mamy, a także trzymamy za Thiago kciuki i życzymy mu powodzenia i dalej idźmy tą drogą. Jeśli dalej klub będzie osiągał taki zysk netto, to nie będziemy biedni - podsumował Kapelko.

([email protected]). Film: Krzysztof Stachura







Dziękujemy za przesłanie błędu