Zygmunt Berdychowski ma za sobą kolejny dystans 100 kilometrów
Morderczy Bieg 7 Dolin Plus na 100 km w ramach Ultramaratonu Wyszehradzkiego im. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego ukończyło 309 zawodników. Najszybszy, Maciej Dombrowski, dotarł do mety w czasie 9 godzin, 19 minut i 28 sekund.
W tej, wymagającej żelaznej kondycji konkurencji, wystartował też twórca Festiwalu Biegowego, Zygmunt Berdychowski. - Niewiarygodne, udało się - mówił nam, łapiąc oddech po przekroczeniu linii mety. - Najtrudniejszy bieg, najdłuższy. Był wiatr, zimno, dwa razy chciałem zejść z trasy, ale jednak udało się dobiec!
W biegach Festiwalu Biegowego Zygmunt Berdychowski nie brał udziału tylko raz, bo wyjechał w Himalaje (ma na koncie nie tylko zdobycie Mount Everest,a te też Koronę Ziemi). O tym, czym jest dla niego Festiwal Biegowy opowiadał nam w obszernym wywiadzie.
Pokonanie dystansu 100 kilometrów dla każdego biegającego może być powodem do dumy. - Chciałbym się pochwalić, bo to był mój jedenasty występ podczas Festiwalu Biegowego i dziesiąty raz, gdy biegnę 100 kilometrów - zdradził nam Marcin Rembiasz z Nowego Sącza, który zajął 9 miejsce w biegu na 100 kilometrów. Ile trzeba się przygotowywać, by zmierzyć się z TAKIM dystansem? - Organizm trzeba przygotowywać trenując przynajmniej dwa, trzy lata - mówi nam pan Marcin - ale bariery są głównie w głowie, trzeba nad tym pracować, nieustannie przesuwając granice, udowadniając sobie każdym treningiem, że można.
- Do 30. kilometra biegliśmy razem w sześć osób - opowiadał nam jeden z uczestników. - Potem, po wbiegnięciu na Przehybę, stawka zaczęła się rozrywać, byłem nawet drugi w okolicach Obidzy, ale potem, od Piwnicznej, zaczęło się już robić tak trudno, że myślałem, że nie dam rady. [SPRAWDŹ WYNIKI BIEGU NA 100 KM]