Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Czwartek, 25 kwietnia. Imieniny: Jarosława, Marka, Wiki
09/12/2019 - 11:15

Hattric – biegli na Halę Łabowską by pomóc córce ratownika GOPR [ZDJĘCIA]

Winter Vertikal Wierch nad Kamieniem – pod tym hasłem cała rzesza biegaczy z Sądecczyzny ruszyła ze Składzistego na ośnieżoną Halę Łabowską. I choć był to tak naprawdę tylko trening, to mobilizacja była ogromna, bo sportowcy chcieli w ten sposób pomóc chorej córce ratownika GOPR.

W Beskidzie Sądeckim jest już śnieg a dodatkowo sama trasa spod szlabanu w Składzistym na położoną na wysokości 1061 metrów do najłatwiejszych nie należy. Ale uczestników biegowego hattricu zorganizowanego przez tym razem przez Łukasza Przybyłowicza nic nie było w stanie zniechęcić. Bo nie szło tu tylko o kondycję, ale również o wsparcie w walce z chorobą córki ratownika GOPR – 8-letniej Mai, na której rzecz zbiórkę pieniędzy prowadzi Fundacja GOPR. I nikt nie miał żadnych wątpliwości, że pomóc trzeba – przecież to właśnie dzięki goprowcom sportowcy mogli się czuć bezpiecznie na zimowej i miejscami oblodzonej trasie.

Zobacz też: Karol Trojan ustanowił biegowy rekord Polski

Liczący sobie 7,5 dystans pokonał jako pierwszy Stanisław Tomasik. To już trzecie jego zwycięstwo w podobnym treningu. Potem był ciepły posiłek a po krótkiej przerwie zejście z powrotem do Składzistego.

Musimy też dodać – co czynimy z ogromną satysfakcją – że w biegu uczestniczyli też biegacze z Fundacji Sądeckiej i Sądeczanina.info – nasza księgowa Monika Gizowska i operator TV Sądeczanin Krzysztof Stachura w barwach Akademii Bosego Wirusa. Przedsięwzięciu patronowała wójt Łabowej Marta Słaby.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez SYGNAŁ

ES [email protected] Fot.: Facebook i uczestnicy biegu

Hattric – biegli na Halę Łabowską by pomóc córce ratownika GOPR [ZDJĘCIA]




Winter Vertikal Wierch nad Kamieniem – pod tym hasłem cała rzesza biegaczy z Sądecczyzny ruszyła ze Składzistego na ośnieżoną Halę Łabowską. I choć był to tak naprawdę tylko trening, to mobilizacja była ogromna, bo sportowcy chcieli w ten sposób pomóc chorej córce ratownika GOPR.






Dziękujemy za przesłanie błędu