Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 19 kwietnia. Imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa
22/11/2021 - 12:55

Kibice chcą obejrzeć mecz Sandecji z mostu. Jest jeden problem…

Stadion Sandecji jest w dalszym ciągu zamknięty dla kibiców. Poniedziałkowe spotkanie z Widzewem Łódź odbędzie się po raz kolejny bez ich udziału. Fani liczą jednak, że mecz będą mogli zobaczyć z mostu na ul. Krańcowej. Aby było to możliwe muszą jednak zostać ściągnięte banery reklamowe. Co na to prezydent?

W środę piłkarze Sandecji po wielu miesiącach oczekiwania wrócili wreszcie na ulicę Kilińskiego. Zaległego meczu ze Skrą Częstochowa nie mogą jednak zaliczyć do udanych. Pierwsze w historii Nowego Sącza spotkanie na podgrzewanej murawie zakończyło się porażką 0-1. Kibice nie mogli go obejrzeć z wysokości trybun.

Szansa na rewanż już w poniedziałek. Tym razem na „plac budowy” przyjedzie wicelider Fortuna 1 ligi. – Widzew Łódź. To bez wątpienia jeden z najciekawszych rywali, z którym „Biało-czarni” zmierzą się na własnym obiekcie (w 1. kolejce ulegli mu 0:3). Niestety, po raz kolejny mecz odbędzie się bez widzów.

Kibice Sandecji w związku z tym wystosowali na Facebooku apel. - Tak jak ostatnio, podczas meczu ze Skrą i tym razem pojawimy się pod stadionem. Most też jest jakąś alternatywą. A Skoro nie możemy wejść na stadion, to prosimy prezydenta Ludomira Handzla i wykonawcę pana Kosa o demontaż banerów reklamowych za bramką od ulicy Krańcowej – czytamy w ich wpisie.

Czy jest to możliwe do zrealizowania? Zapytaliśmy o to Artura Bochenka, zastępcę prezydenta. – Prezydent wyraził wolę, żeby zostało to zrobione. Będę rozmawiał z wykonawcą, aby banery udało się na czas ściągnąć. Komfort oglądania, jeśli w ogóle można to nazwać w ten sposób, byłby wtedy większy – odpowiada.

Sandecja jest zmuszona do rozegrania kolejnego spotkania bez udziału kibiców, w związku z negatywną opinią policji. – Stadion jest odgrodzony od budowy, drogi wyjścia są wydzielone, posiada wszystkie pozwolenia i spełnia warunki licencyjne do rozgrywania spotkań.

Mecz z Widzewem jest jednak meczem „podwyższonego ryzyka”. Kibice obu zespołów nie darzą się sympatią. Biorąc pod uwagę, że nie ma dla gości wyodrębnionej trybuny, policja postanowiła, że spotkanie musi odbyć się bez udziału publiczności – dodaje prezydent Bochenek.

Czy kolejny mecz fani Sandecji zobaczą już z trybun? – Mam taką nadzieję. Za każdym razem musi to być jednak uzgadniane odrębnie. Będziemy się jednak starać, aby tak było – wyjaśnia Artur Bochenek.

Początek meczu Sandecji z Widzewem w poniedziałek o godzinie 18. ([email protected], fot.: Mateusz Pogwizd)







Dziękujemy za przesłanie błędu