Trwa wczytywanie strony. Proszę czekać...
Piątek, 29 marca. Imieniny: Marka, Wiktoryny, Zenona
21/10/2020 - 14:55

Kolejarz Stróże wspomina Stanisława Koguta – architekta swoich sukcesów

Stróże zawdzięczają mu wszystko, a sukcesy Kolejarza były tylko i wyłącznie jego zasługą – tak wspominają zmarłego Stanisława Koguta, osoby związane z klubem. Jego śmierć była dla nich szokiem.

Stanisław Kogut był z Kolejarzem Stróże związany niemal od zawsze. Nazwisko zmarłego niedawno byłego senatora było pierwszym co kojarzyło się z tą drużyną. W seniorskiej ekipie pojawił się w 1972 roku – występując w B-Klasie. W kolejnych latach stał się ważnym zawodnikiem klubu ze Stróż grając przez ponad 10 lat w rozgrywkach klasy międzyokręgowej. Jako stoper był nieustępliwy i grał twardo, zostawiając na boisku całe serce. W 1978 roku wywalczył w Kluczborku, wraz z drużyną wicemistrzostwo Polski Kolejarzy.

Zobacz także: Nowy Sącz: rada miasta uczciła minutą ciszy byłego senatora Stanisława Koguta

Po zakończeniu swoich boiskowych zmagań, był trenerem juniorów, a następnie bardzo aktywnym działaczem. To dzięki niemu Kolejarz dotarł aż do pierwszoligowego szczebla, zajmując na nim w sezonie 2011/12 – 4. Miejsce, co jest największym sukcesem klubu.

- Był głównym architektem sukcesów Kolejarza, który pociągał w klubie za „wszystkie sznurki” – mówi Ireneusz Gryboś, prezes Kolejarza

-To on sprawił, że Kolejarz osiągał tak duże sukcesy. Wszystko to robił za darmo, a dodatkowo wspomagał klub finansowo. Wiadomo ile wydatków jest w pierwszej lidze, tylko dzięki niemu udało nam się grać na tym poziomie. Brał na swoje barki sprowadzanie zawodników i wszystkie inne kwestie. Nieraz się mówiło, że w Stróżach grają emeryci. To nieprawda, Pan Stanisław w ten sposób pomagał piłkarzom, których już nikt nie chciał i potrafił z nich wykrzesać maksimum ich możliwości. Nie ma drugiego parlamentarzysty, który tyle samo zrobiłby dla swojej miejscowości. Był wspaniałym człowiekiem  – wspomina Bolesław Dywan, były prezes Kolejarza z czasów pierwszoligowych.

Zobacz także: Już wiadomo, kiedy Stanisław Kogut wyruszy w ostatnią drogę

Stanisław Kogut znany był z tego, że zawsze mocno wspierał z trybun swoją ukochaną drużynę, z pasją reagując na boiskowe wydarzenia.– On po prostu żył Kolejarzem, jeżeli widział nieuczciwość sędziów, to żywiołowo reagował – dodaje Bolesław Dywan. W Stróżach z inicjatywy Fundacji Pomocy Osobom Niepełnosprawnym wybudowano niedawno nowy stadion ze sztuczną nawierzchnią. – To dzięki Stanisławowi Kogutowi udało się wykonać tę inwestycję – twierdzi Gryboś. Jego śmierć była szokiem dla wszystkich, również dla osób związanych z Kolejarzem -Jest to dla mnie straszne zaskoczenie, tym bardziej, że jeszcze tydzień się spotykaliśmy –mówi Dywan.

O miłości byłego senatora do swojej drużyny świadczą wypowiedziane przez niego kiedyś słowa – Za Kolejarza oddałbym serce i duszę. I właśnie taki zostanie zapamiętany przez klubową społeczność…(MP), fot.: Kolejarz Stróże







Dziękujemy za przesłanie błędu