Koniec oczekiwania. Sandecja zwyciężyła po raz pierwszy w tym sezonie
Sandecja do wyjazdowego meczu z Chrobrym Głogów przystępowała po dwóch remisach z rzędu (z Radomiakiem Radom i Resovią Rzeszów). Jednocześnie „Biało-czarni” cały czas oczekiwali na swoje pierwsze zwycięstwo w tym sezonie. Biorąc pod uwagę, że swój mecz wygrało GKS Jastrzębie, a więc jeden z rywali sądeczan w walce o utrzymanie, stawka sobotniego pojednyku była wysoka.
Pierwszej połowy za wielkie widowisko uznać nie można. Sytuacji bramkowych było "jak na lekarstwo”. To Sandecja prezentowała się jednak lepiej starając się kontrolować boiskowe wydarzenia. Już w 4 minucie z rzutu wolnego, z około 25 metrów uderzył Michał Walski. Piłka przeleciała jednak nad poprzeczką. W 15 minucie Damian Chmiel wrzucił piłkę z lewej strony. Obrońcy gospodarzy skutecznie oddalili jednak zagrożenie.
Zobacz także: Nowy sport w Nowym Sączu. Sandecja ma swoją drużynę hokejową
Przewaga „Biało-czarnych” trwała do 20 minuty. Później „do głosu” zaczęli dochodzić miejscowi, nie stworzyli sobie jednak żadnej klarownej okazji do zdobycia gola. W 30 minucie Rubio dośrodkował z prawej strony, Damir Sovsic zgrał futbolówkę do Bartłomieja Kasprzaka, który pięknym uderzeniem zza pola karnego zdobył bramkę. Do przerwy wynik już się nie zmienił. Piłkarze Chrobrego zakończyli pierwszą połowę bez oddania celnego strzału.
Zobacz także: Dariusz Dudek: Sandecji brakuje pewności siebie, chcę zmienić tę trudną sytuację
Po zmianie stron, gospodarze ruszyli do ataku. W 53 minucie bardzo groźny strzał oddał Przemysław Stolc, nie trafił on jednak do siatki. Dwie minuty później, minimalnie pomylił się także Rubio.W 65 minucie strzał z rzutu wolnego Maksymiliana Banaszewskiego minimalnie przeleciał minimalnie nad poprzeczką.Czery minuty później znakomitą okazję na podwyższenie prowadzenia zmarnował Maciej Korzym, trafiając z pięciu metrów w golkipera gospodarzy. W 85 minucie "BIało-czarni" podwyższyli prowadzenie. Maciej Małkowski oddał strzał z dystansu, który po błędzie bramkarza Chrobrego - Kacpra Bieszczada znalazł się w siatce, ku ogromnej radości swoich kolegów z drużyny.
Sandecja wygrała zatem pierwszy mecz w tym sezonie. Już w środę sądeczanie zmierzą w domowym spotkaniu z GKS-em Jastrzębie. (MP), fot.: Adrian Maraś, Sandecja Nowy Sącz
Drużyny wystąpiły w następujących składach:
Chrobry: Kacper Bieszczad - Michał Ilków-Gołąb, Michał Michalec, Przemysław Stolc, Paweł Oleksy (56' Mateusz Machaj) - Marcel Ziemann, Tomasz Cywka, Jaka Kolenc (74' Damian Kowalczyk), Patryk Bryła (62' Damian Piotrowski), Maksymilian Banaszewski - Mikołaj Lebedyński.
Sandecja: Dawid Pietrzkiewicz - Daniel Dziwniel, Dawid Szufyn, Tomasz Boczek, Adrian Danek - Damir Šovšić (82' Maciej Małkowski), Kamil Ogorzały, Michał Walski, Damian Chmiel, Bartłomiej Kasprzak - Rubio (56' Maciej Korzym).